Chociaż teoretycznie taki zakaz już obowiązywał, nie był tak restrykcyjny, co pokazał m.in. przykład wyroku Sądu Najwyższego, który orzekł, że spożywanie alkoholu na terenach nad Wisłą nie jest wykroczeniem.
W uzasadnieniu podkreślił, że miejsca te nie są placem, parkiem ani ulicą, nie są zatem wskazane w art. 14 ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Osoby spożywające piwo nad Wisłą nie muszą się zatem obawiać mandaty.
Sejm postanowił to zmienić - nowela doprecyzuje, że alkoholu nie można spożywać w miejscach publicznych poza wyznaczonymi punktami. Oznacza to, że picie piwa "na dziko" będzie wykroczeniem.