Prawo o szkolnictwie wyższym przewiduje, że stypendium rektora może otrzymać nie więcej niż co dziesiąty student danego kierunku. Uczelnie jednak „stosują różna praktykę w przydzieleniu tego świadczenia”, powiedział Dziennikowi Gazecie Prawnej Piotr Pokorny z Parlamentu Studentów.
Najlepsi niekoniecznie otrzymają stypendia rektora
Przepisy przewidują, iż stypendium rektora otrzyma 10 proc. najlepszych studentów. Uczelnie często jednak nie dokonują dalszego podziału na poszczególne lata i formy studiów. Taka praktyka budzi obawy Parlamentu Studentów RP.
Zdaniem tej organizacji studenckiej, taka sytuacja często prowadzi do podziału świadczeń bez dalszego podziału na lata i formy studiów. Oznacza to, iż studenci na przykład drugiego roku mogą otrzymać znacznie mniej stypendiów niż ci z czwartego, gdzie przedmioty mogą być łatwiejsze – w konsekwencji średnie na poszczególnych semestrach bywają bardzo zróżnicowane.
W ten sposób świadczenia są dzielone na m.in. Uniwersytecie Łódzkim i Opolskim. Z kolei podział na poszczególne lata lub formy studiów stosuje na przykład Uniwersytet Warszawski, Katolicki Uniwersytet Lubelski i Uniwersytet Gdański.
Z przyznaniem stypendium rektora wiąże się uprawnienie do podjęcie kolejnego kierunku bez konieczności ponoszenia opłat.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna, 7 maja 2013 r.