Przed tygodniem ks. prof. Antoni Dębiński, rektor KUL, prosił o pomoc biskupów na Jasnej Górze. Przekonywał, że choć lubelski uniwersytet jest w całości finansowany z budżetu państwa, nadal potrzebuje "społecznych form wsparcia". Chodzi o datki z tacy zbierane w kościołach. Z roku na rok drastycznie one maleją, w 2007 r. uczelnia miała z tego tytułu 10,2 mln zł, teraz to ok. 3 mln zł.

KUL dotkliwie odczuje skutki niżu demograficznego. W porównaniu z poprzednim rokiem uniwersytet stracił prawie 30 proc. kandydatów. Jak wyglądają szczegóły planu naprawczego uczelni? - Będą łączone małe katedry, wstrzymane zostały remonty.

Więcej o kłopotach finansowych lubelskiej uczelni na stronie Gazety Wyborczej,.