Eksperci oceniają, iż jest to w pewnej mierze efekt szybkiego rozwoju szkolnictwa wyższego i jego powszechności. Główny Urząd statystyczny podaje dane, które wskazują, że w ciągu dekady liczba Polaków z wyższym wykształceniem wzrosła o 12 proc. i wynosi już 28 proc. Przekłada się to na strukturę bezrobotnych.
Absolwentów bez pracy jest ponad ćwierć miliona
Aż 266 tys. absolwentów uczelni wyższych nie ma pracy tak wynika z danych opublikowanych przez ministerstwo pracy. Nigdy wcześniej bezrobocie wśród osób z dyplomem nie było tak wysokie. Niepokój budzi także tempo jego wzrostu, które wyniosło 13,1 proc. w stosunku do roku poprzedniego.
Już teraz blisko połowa absolwentów uwzględnionych w statystyce szuka pracy ponad pół roku, a 75 tys. osób szuka pracy ponad rok.
Przedstawiciele PKPP Lewiatan uważają, że rynek pracy został nasycony między innymi humanistami i szybko się to nie zmieni. Ich sytuacja będzie najtrudniejsza i to oni zasilą grono długotrwale bezrobotnych. Co więcej młodym ludziom brakuje doświadczenia praktycznego. Ich złą sytuację pogłębia trwający od kilku lat kryzys.
Jednak dane ministerstwa i urzędu statystycznego prawdopodobnie nie są kompletne. Pewna część absolwentów nie rejestruje się w urzędach pracy – są zbyt ambitni lub decydują się na podjęcie pracy za granicą.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna, 7 maja 2013 r.