1. Jeżeli do tej pory uczyliście się według jednej przyjętej przez Was metody i przynosiła ona pozytywne skutki, to nie zmieniajcie jej na potrzeby nauki do egzaminu wstępnego. Nie sugerujcie się zbyt mocno opiniami innych na temat najlepszych sposobów na szybkie opanowanie materiału. Nie przejmujcie się także, gdy ktoś próbuje Wam wmówić, że wybrana przez Was metoda to tylko strata czasu. Warto sobie uświadomić, że nie ma żadnego „złotego środka” na uzyskanie pozytywnego wyniku z egzaminu wstępnego. Jedyną gwarancją będzie tu Wasze zaangażowanie i odpowiedzialne podejście do postawionego przed Wami zadania.
2. Jeśli czujecie, że na skutek wielotygodniowej nauki w Waszej głowie panuje chaos nie do ogarnięcia to znaczy, że nadszedł czas na uporządkowanie Waszej wiedzy. Spróbujcie opracować plan, według którego będziecie powtarzać materiał i starajcie się do niego stosować. Gdy macie świadomość, że nie uda Wam się wszystkiego powtórzyć, posegregujcie akty prawne według ich rangi i zacznijcie od tych najistotniejszych. Nawet jeżeli uważacie, że treść niektórych aktów jest Wam już doskonale znana i nie wymaga powtórki, nie zaszkodzi jeśli prześledzicie ją jeszcze raz na krótko przed egzaminem. Pozwoli to Wam uniknąć niemiłej niespodzianki gdy okaże się, że dotychczas oczywista dla Was odpowiedź zatarła się w Waszej pamięci na skutek przeciążenia jej innymi wiadomościami.
3. Spróbujcie wypocząć przed egzaminem. Idźcie na zakupy, spotkajcie się ze znajomymi. Jeśli wśród nich są osoby, które również zdają egzamin, darujcie sobie wzajemne odpytywanie. Postarajcie się za to obrócić całą sytuację w żart i odnaleźć w niej jakieś pozytywne aspekty. Jeżeli macie taką możliwość to spędźcie wspólnie również ostatnie chwile przed rozpoczęciem egzaminu. Pomoże to Wam przynajmniej na chwilę oderwać się od negatywnych myśli i skrócić oczekiwanie na otrzymanie testu. Jeśli nie znacie nikogo, kto w tym dniu zdaje razem z Wami egzamin, spróbujcie nawiązać kontakt z osobami, które tak jak Wy znalazły się na sali egzaminacyjnej. Jest bardzo prawdopodobne, że zawarte w ten sposób znajomości pozwolą Wam nie tylko zmniejszyć odczuwany w związku z czekającym Was egzaminem stres, ale również szybciej odnaleźć się w grupie przyszłych aplikantów.
4. Sprawdźcie przed wyjściem z domu czy na pewno wzięliście wszystkie potrzebne dokumenty ze sobą. Pamiętajcie o przyborach do pisania, najlepiej kilku i to łatwo piszących. Weźcie również ołówek i gumkę do ścierania. Przydadzą się przy uzupełnianiu karty odpowiedzi. Po przybyciu na wyznaczone miejsce nie oddalajcie się zbyt daleko od niego. Bądźcie przygotowani na to, że komisja egzaminacyjna poprosi Was o pozostawienie wszystkich pomocy naukowych za drzwiami sali egzaminacyjnej. Postarajcie się o naręczny zegarek na wypadek gdybyście mieli trudności z dostrzeżeniem wskazówek zegara umieszczonego na sali. Skupcie się na tym co mówią do Was członkowie komisji abyście wiedzieli co w danym momencie musicie zrobić i nie popełnili żadnego błędu. Jeżeli jednak zdarzy Wam się pomylić nie wpadajcie w panikę i zgłoście to od razu komisji. Nie speszcie się z otwieraniem kopert czy wpisywaniem kodów. Pozostawcie ostatnie pół godziny egzaminu na uzupełnienie karty odpowiedzi. Warto zrobić to w pierwszej kolejności ołówkiem, a dopiero potem poprawić długopisem przy sprawdzaniu czy prawidłowo przenieśliście wszystkie odpowiedzi.
5. Jeżeli traficie na pytanie, na które nie jesteście w stanie odpowiedzieć, pomińcie je i przejdźcie do następnych. Nie zakładajcie z góry, że musicie rozwiązać ten test perfekcyjnie. Skupiając się zbyt długo nad jednym problemem stracicie cenny czas przeznaczony na rozwiązanie kolejnych, a przy okazji zaczniecie odczuwać coraz większy stres. Jeżeli po przejrzeniu dalszej części testu nadal nie będziecie mogli przypomnieć sobie potrzebnych Wam wiadomości, wróćcie do pominiętego punktu i postarajcie się ustalić tę odpowiedź, która, na podstawie znanych Wam regulacji i zasad ogólnych, wydaje się najbardziej prawdopodobna. W ostateczności zastosujcie swoją ulubioną wyliczankę z dzieciństwa. Ta metoda może nie zagwarantuje Wam dokonania prawidłowego wyboru, za to pomoże nieco złagodzić napięcie, a nawet przywołać z pamięci treść poszukiwanego przepisu (wbrew pozorom to naprawdę działa!).
6. Nie traktujcie niezdanego egzaminu wstępnego jak końca świata. Już w czasie przygotowań znajdźcie alternatywę dla aplikacji. Jeśli aplikacja to Wasz plan A, to opracujcie również plan B, a nawet plan C. Będziecie wtedy czuli się nieco spokojniejsi. Nie popadajcie jednak w skrajność i nie wmawiajcie sobie, że na pewno nie uda Wam się uzyskać odpowiedniej liczby punktów na egzaminie. Podejdźcie do całej sprawy odpowiedzialnie ale z humorem. Takie nastawienie na pewno Wam nie zaszkodzi, za to może wiele pomóc. W ostateczności będziecie przecież mogli podejść do tego egzaminu jeszcze raz, mając ze sobą już pawiem bagaż doświadczeń.
Powodzenia!
Magdalena Machocka - absolwentka prawa Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II, aplikantka radcowska.