Nieruchomość będąca własnością skarżącego, stanowi obecnie część terenu zajętego pod zbiornik retencyjny na rzece, który powstał w ramach realizacji inwestycji celu publicznego. Zajęcie nieruchomości nastąpiło na podstawie decyzji starosty zezwalającej na niezwłoczne zajęcie nieruchomości. Postępowanie wywłaszczeniowe dotyczące działki trwało kilka lat z powodu kilkakrotnego uchylenia decyzji wywłaszczeniowej, a także kontroli wydanych decyzji przez WSA.
NSA rozpatrującego skargę kasacyjną ustalił, że cel inwestycyjny, na którego realizację wszczęto postępowanie wywłaszczeniowe, został osiągnięty. Taka sytuacja zdaniem Sadu, powoduje bezprzedmiotowość postępowania wywłaszczeniowego. NSA podziela stanowisko wyrażone w orzecznictwie NSA odnośnie do wykładni art. 112 ust. 3 ustawy o gospodarce nieruchomościami stwierdzające, że jeżeli określony w ustawie cel inwestycyjny został już zrealizowany w całości, to brak jest ustawowych przesłanek do orzeczenia wywłaszczenia nieruchomości. W takich wypadkach stosunki między inwestorem jako posiadaczem nieruchomości a właścicielem kształtują się według zasad określonych w art. 224-231 K.c. Wydanie w takim wypadku decyzji wywłaszczeniowej służyłoby wyłącznie uregulowaniu stanu prawnego nieruchomości, a do tych celów należy wykorzystać drogę postępowania cywilnego.
Zdaniem NSA niezasadne są również zarzuty skargi kasacyjnej co do błędnej wykładni prawa materialnego, dotyczące art. 112 ust. 3 ustawy o gospodarce nieruchomościami oraz art. 2 i 21 ust. 1 Konstytucji RP . Wnoszący skargę kasacyjną jest nadal właścicielem nieruchomości, która była przedmiotem umorzonego postępowania wywłaszczeniowego, i nie może uważać się za osobę pokrzywdzoną, gdyż przepisy prawa cywilnego dają mu jako właścicielowi nieruchomości pozbawionemu jej władania bardzo szeroką ochronę prawną, z której może skorzystać na drodze postępowania cywilnego. Artykuł 21 ust. 2 Konstytucji RP określa, że wywłaszczenie jest dopuszczalne jedynie wówczas, gdy jest dokonywane na cel publiczny i za słusznym odszkodowaniem. Ta zasada konstytucyjna wyznacza ramy ingerencji w prawo własności, z której wynikają określone konsekwencje; przede wszystkim to, że przepisy dopuszczające wywłaszczenie nie mogą być interpretowane rozszerzająco. Gdy więc zrealizowano cel publiczny, którego dotyczyło postępowanie wywłaszczeniowe, staje się ono bezprzedmiotowe, a uregulowanie stanu prawnego nieruchomości zainwestowanej na cel publiczny to już relacje cywilnoprawne. Faktem jest, że jeżeli zostało wszczęte postępowanie wywłaszczeniowe, powinno ono zostać zakończone zarówno orzeczeniem co do prawa własności, jak i ustaleniem odpowiedniego odszkodowania. Jeżeli jednak na podstawie środków tymczasowych z różnych powodów zostanie zrealizowany cel publiczny, dla którego realizacji wszczęto postępowanie wywłaszczeniowe, to faktycznie traci ono sens i powinno zostać umorzone, ponieważ postępowanie wywłaszczeniowe nie służy uregulowaniu stanu prawnego nieruchomości. Ustawodawca nie przewidział sytuacji, w której cel inwestycyjny zostanie zrealizowany na podstawie środków tymczasowych przed ostatecznym zakończeniem postępowania wywłaszczeniowego. W powstałej sytuacji to przede wszystkim inwestor powinien być zainteresowany uregulowaniem stanu prawnego zainwestowanej nieruchomości, gdyż poczynił nakłady na nieruchomości, której nie jest właścicielem.
Przydatne materiały:
Ustawa z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami (Dz. U. 2010 r., Nr 102, poz. 651 ze zm.)
Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r. (Dz. U. z. Nr 78, poz. 483 ze zm.)