Niestety, nie znamy odpowiedzi, choć z informacji medialnych można wyciągnąć wnioski, że są to zjawiska prawie powszechne. Tak jednak nie jest w rzeczywistości. Stąd kolejne pytanie, czy stanowią one powód do zmiany obowiązujących, i tak bardzo surowych, regulacji prawnych oraz mogą determinować ich dalsze zaostrzenie, bez poznania etiologii przestępczości komunikacyjnej? Na tak postawione pytania, jak się wydaje, nikt nawet nie usiłuje odpowiedzieć.

Minione osiem lat rządów partii preferującej szczytne hasło „prawo i sprawiedliwość”, i tak do granic możliwości podkręciło „śrubę” represyjności. Dlatego też warto rozważyć, czy dalsze podążanie tą drogą nie wyrządzi więcej szkody niż pożytku. To problem, który powinni brać pod uwagę pomysłodawcy kolejnych zmian przepisów kodeksu karnego, kodeksu wykroczeń, jak też dalszych ustaw. Oczywiste przy tym jest, że autorom projektu na sercach leżał problem stworzenia systemu przepisów skutecznie przeciwdziałający negatywnym zjawiskom na drogach. Czy jednak obrali skuteczną i zdroworozsądkową metodę? Jest to kolejne pytanie, na które nie znajdujemy odpowiedzi, chociaż doświadczenia lat minionych dają odpowiedź, że surowość absolutnie nie działa odstraszająco.

Czytaj w LEX:  Bliskim zmarłego sprawcy wypadku zadośćuczynienie nie przysługuje > >

 

Szczegóły najnowszego projektu

Otóż projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w związku z poprawą bezpieczeństwa ruchu drogowego autorstwa Ministerstwa Sprawiedliwości przewiduje rozszerzenie zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych o czyny związane z nielegalnymi wyścigami samochodowymi, w tym wypadkami ze skutkami śmiertelnymi, prowadzeniem pojazdów w sposób rażąco naruszający zasady bezpieczeństwa, zwiększenie katalogu przestępstw, za popełnienie których sąd orzeka dożywotni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów, w tym o występek z art. 244 k.k., czyli naruszenie orzeczonego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych. Nadto zaproponowane zostało podniesienie dolnej granicy świadczenia pieniężnego za niestosowanie się do orzeczonego zakazu prowadzenia pojazdów do 10 tys. zł. Autorzy projektu zasugerowali również konieczność podwyższenia dolnej i górnej granicy kary pozbawienia wolności za spowodowanie wypadku drogowego podczas nielegalnego wyścigu bądź tzw. brawurową jazdę skutkującym śmiercią lub ciężkimi obrażeniami ciała. Powyższe dotyczy również nietrzeźwych, będących pod wpływem środków odurzających oraz uciekinierów z miejsc zdarzeń.

Z kolei do kodeksu wykroczeń zaproponowano dodanie nowego wykroczenia tzw. driftu. Penalizowane ma zostać zachowanie uczestniczenia w nielegalnym wyścigu osoby, która nie była kierującą, zaostrzeniu miała zostać grzywna do 1 tys. zł za tamowanie lub utrudnianie ruchu przez uczestnika w nielegalnym zgromadzeniu oraz administracyjne zatrzymanie prawa jazdy w razie kierowania pojazdem silnikowym lub motorowerem za drift lub utratę styczności z nawierzchnią, choćby jednego koła.

Przeczytaj także: Legalna definicja nielegalnego wyścigu. Widz także może być ukarany

 

Tamowanie ruchu a nielegalne wyścigi

Zacznijmy od końca, tj. od propozycji nowelizacji kodeksu wykroczeń. Niewątpliwie, spowodowanie tzw. driftu pojazdu silnikowego lub motoroweru może realnie zagrażać bezpieczeństwu ruchu, chociaż nie zawsze. Okoliczność tę należy udowodnić. Dlatego też umyślne, z zamiarem bezpośrednim wywołanie tego rodzaju sytuacji znajduje swoje uzasadnienie oraz umieszczenie w rozdz. XI Kodeksu wykroczeń. Nie sposób jednak potraktować tamowania ruchu przez osoby uczestniczące w nielegalnym zgromadzeniu jako mające związek z naruszeniem jego bezpieczeństwa. To wszak wyłącznie kwestia porządkowa. Zachowanie takiego sprawcy powinno być umyślne z zamiarem bezpośrednim. Podobnie należało potraktować uczestnictwo jako pasażera pojazdu podczas nielegalnego wyścigu. Konieczne jest mu bowiem udowodnienie zamiaru oraz świadomości, że w tego rodzaju przedsięwzięciu uczestniczył.

Inaczej należało jednak potraktować propozycję penalizacji, jako przestępstwa, samoistnego uczestnictwa w nielegalnych wyścigach. Powyższe przestępstwo, o ile uznamy, że jest ono potrzebne, co znajduje pewne, racjonalne uzasadnienie, powinno być traktowane, jako występek umyślny, kierunkowy, toteż może zostać popełniony wyłącznie umyślnie, z zamiarem bezpośrednim.

Bezspornie tego rodzaju czyny mogą stanowić poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego. Stąd odpowiedzialność za ich popełnienie powinny ponieść również osoby organizujące, jak też współdziałające. Samo zaś uczestnictwo zasługuje na surowe potraktowanie, w tym również obligatoryjnym zakazem kierowania wszelkimi pojazdami mechanicznymi, jak też nawiązką, ale bez konieczności orzekania  bezwzględnej kary pozbawienia wolności. Wydaje się zasadnym postulat, aby przygotowanie to tego rodzaju wyścigów było również karalne.

Czytaj w LEX: Zabójstwo drogowe. Nowa kwalifikacja prawna przestępstwa popełnionego w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym > >

 

Dożywotni zakaz a możliwość zatarcia skazania

Budzi natomiast sprzeciw dalsze obostrzanie kar za spowodowanie wypadków, katastrof czy sprowadzenia ich bezpośredniego niebezpieczeństwa. Są one w obowiązującym stanie prawnym aż nadto surowe, zbliżone zagrożeniami, w zakresie dolnych i górnych progów do tak poważnych przestępstw umyślnych, jak włamania, rabunki, wymuszenia rozbójnicze, oszustwa. Orzekanie zaś dożywotniego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych, poza poważnymi wątpliwościami konstytucyjnymi, wywołują refleksję o ich nielogiczności. Nie sposób bowiem nie zauważyć, że dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych nigdy nie może zostać wykonany. Przekreśla on również jakąkolwiek możliwość zatarcia skazania. Osoba, wobec której orzeczono zakaz kierowania pojazdami, na zawsze, do końca życia będzie miała status osoby karanej.

Dla kierujących, którzy nie podporządkowują się zakazowi kierowania pojazdami mechanicznymi warto zaproponować rzecz wielce dolegliwą, jak też wychowawczą, a mianowicie konfiskatę pojazdu, o ile był jego własnością bądź orzeczenie przepadku równowartości lub części w sytuacji współwłasności albo własności innych podmiotów. Naturalnie, wskazany przepadek powinien mieć charakter fakultatywny. Powyższą propozycję warto rozważyć również w odniesieniu do występku z art. 178 k.k., jak również 178a par 1 k.k. z pominięciem jakichkolwiek progów nietrzeźwości czy wpływu środków odurzających odpowiadających stanowi nietrzeźwości powyżej 0,5 promila we krwi.

Zobacz w LEX: Prawo karne materialne w praktyce. Co musisz wiedzieć w 2025 roku? > >

 

Co należy poprawić

Reasumując, autorzy projektu nowelizacji kodeksu karnego oraz wykroczeń powinni również zwrócić uwagę także na obowiązujące inne przepisy, ich zgodność z Konstytucją RP, regulacjami międzynarodowymi, w tym Unii Europejskiej, obowiązującej procedury karnej oraz zwyczajnej racjonalności. Nie sposób przecież nie dostrzec, że przepis art. 178b k.k. razi niejasnością i nieudolnością legislacyjną. Nie sposób nie zauważyć, że na sprawcę przestępstwa nie można nakładać obowiązku samodenuncjacji. Ma on prawo do zachowania in cognito. Tymczasem, a wskazuje na to praktyka, uciekający przed policyjnymi kontrolami z reguły zmierzają do uniknięcia odpowiedzialności z art. 178a par. 1 k.k. lub art. 180a k.k., obawiają się konfiskaty auta czy też, przykładowo, zatrzymania za popełnienie innego czynu zabronionego. To ich zamiar, a ucieczka realizacją. Powyższe rozważania dotyczą również kwestii spożycia alkoholu bądź środka odurzającego po wypadku, przed przeprowadzeniem stosownych badań. To znamię do czynu z art. 178 par. 1 k.k. powinno zostać wyeliminowane, gdyż stanowi realizację prawa do obrony, zaś ciężar dowodu spoczywa na oskarżycielu.

Przedkładając uwagi do projektu zmian warto rozważyć  przyjęcie, aby występek z art. 177 par 1 k.k. był ścigany na wniosek pokrzywdzonego, jak również czyn z art. 177 par 2 k.k. w razie spowodowania ciężkich obrażeń ciała osobie najbliższej również być czynem wnioskowym. Także warto rozważyć, aby fakultatywny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych mógł być orzeczony z warunkowy zawieszeniem jego wykonania nawet na okres próby wynoszący 5 lub nawet więcej lat. Sądzić należy, że tego rodzaju propozycja spełni znaczącą funkcję wychowawczo-profilaktyczną.

dr Kazimierz J. Pawelec jest adwokatem, adiunktem w Instytucie Nauk o Bezpieczeństwie Uniwersytetu w Siedlcach

Sprawdź także w LEX: Wypadek / kolizja drogowa a korzystanie przez kierującego z telefonu > >

 

Nowość
Opiniowanie w sprawach przestępstw i wykroczeń drogowych
-80%

Cena promocyjna: 51.8 zł

|

Cena regularna: 259 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 25.9 zł