Zabezpieczenie przyrody puszczy to wynik precedensowego pozwu cywilnego złożonego przez Pracownię na rzecz Wszystkich Istot przeciwko Lasom Państwowym za masowe i nielegalne wycinki Puszczy Białowieskiej. Sądowy zakaz wycinki najcenniejszych fragmentów puszczy obowiązuje od 2018 r. Gdy Lasy Państwowe chciały wprowadzić szkodliwe aneksy do Planów Urządzenia Lasu, sąd ponownie dostrzegł zagrożenie dla przyrody i w listopadzie 2021 r. kolejny raz zakazał cięć.

Uprawdopodobnienie faktów

Od tego czasu leśnicy podjęli szereg prób zniesienia bądź osłabienia sądowego zabezpieczenia przyrody puszczy. Ostatnia próba miała miejsce w marcu br., po zmianie kierownictwa resortu środowiska. W uzasadnieniu Sąd I instancji wskazał, że powód uprawdopodobnił roszczenie oraz interes prawny w udzieleniu zabezpieczenia.

Czytaj w LEX: Usuwanie drzew stanowiących zagrożenie w trybie interwencyjnym >

Wymóg uprawdopodobnienia roszczenia oznacza konieczność uprawdopodobnienia faktów, z których jest ono wywodzone. Przesłanką zasadności udzielenia zabezpieczenia jest istnienie po stronie uprawnionego konkretnego roszczenia wynikającego z przytoczonych przez uprawnionego okoliczności faktycznych, którego ochrona wynika z obowiązujących przepisów prawa. Uprawdopodobnienie ma charakter odformalizowany, a zatem może nastąpić w każdy możliwy sposób.

Sąd podkreślił, że jeżeli za­grożenie lub naruszenie dotyczy środowiska jako dobra wspólnego, z roszczeniem może wystąpić Skarb Państwa, jednostka samorządu teryto­rialnego, a także organizacja ekologiczna. W ocenie sądu brak zabezpieczenia poprzez udzielenie zakazu wstrzymania wycinki na obszarze chronionym może powodować nieodwracalne skutki dla chronionych gatunków, prowadzić do niszczenia chronionych siedlisk, powodować migrację chronionych gatunków i zagrażać pierwotnemu charakterowi ekosystemu, przez co niemożliwe może okazać się przywrócenie do stanu poprzedniego.

Czytaj w LEX: Odpowiedzialność za bezprawne usuwanie drzew i krzewów na nieruchomościach wpisanych do rejestru zabytków >

Głos ekologów

- W Puszczy Białowieskiej możemy oglądać niezakłócone przez człowieka procesy naturalne. Brak cięć od 2018 r. pokazuje, że leśnicy są w puszczy zbędni. Ten las nie potrzebuje nasadzeń ani wycinek. Sam radzi sobie doskonale i to nieprzerwanie od 12 tysięcy lat, bo tyle trwa w tym miejscu – komentuje Radosław Ślusarczyk z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot.

Za utrzymanie Lasów Państwowych w Puszczy Białowieskiej płaci polska przyroda. Od 2014 r. do 2019 r. trzy puszczańskie nadleśnictwa – Browsk, Hajnówka i Białowieża – generują straty w wysokości 157 mln zł. W ostatnich dwóch latach (2022 i 2023) suma dopłat wyniosła prawie 80 mln zł z Funduszu Leśnego. Oznacza to, że pensje stu kilkudziesięciu pracowników nadleśnictw pochodzą z wycinek drzew z innych lasów Polski. Te pieniądze, zamiast na wycinanie najcenniejszego lasu, można by przeznaczyć na jego skuteczną ochronę - mówi Ślusarczyk.

Dodaje, że ciągle trzeba bronić puszczy przed wycinkami. To już trzecia próba Lasów Państwowych, aby uchylić bądź osłabić zakaz cięć w puszczy -bez znaczenia jest, kto kieruje tą instytucją.

Postanowienie Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 6 września 2024 r., sygn. akt V ACz 800/24

Czytaj w LEX: Nowy właściciel lasu ochronnego musi sporo zapłacić za jego wycinkę >

 

Przedsprzedaż
Przedsprzedaż

Anna Barczak, Anna Haładyj, Marta Woźniak

Sprawdź