Nowe szpitalne spółki dostaną wsparcie państwa, bo na kredyty w komercyjnych bankach nie mają szans. Nad programem finansowej pomocy pracuje resort zdrowia.

Zgodnie z przygotowywaną ustawą o działalności leczniczej szpitale albo przekształcą się w spółki samorządowe, albo ich właściciele będą pokrywać co roku straty finansowe placówek. Gdy ujemny bilans nie zostanie wyrównany, szpital dostanie rok na przymusowe przekształcenie w spółkę. Ustawa ma zacząć obowiązywać już w 2011 r. Mając trudności w uzyskaniu kredytu w bankach, szpitale korzystają dziś z firm parabankowych, które uwzględniając większe ryzyko, oferują droższe kredyty, więc zadłużenie szpitali rośnie jeszcze bardziej. Rozwiązaniem mógłby być specjalny program, w którym bank pożycza pieniądze lub obsługuje tylko pożyczki z budżetu. BGK w odróżnieniu od komercyjnych instytucji ma nawet specjalny zespół zajmujący się szpitalami. Obsługiwał on m.in. rządowe pożyczki na restrukturyzację i oddłużenie placówek uruchomiony w 2005 r. A teraz w ramach tzw. planu B, czyli programu przekształceń, ocenia, które szpitale mogą bezpiecznie się przekształcić i czy ich biznesplany są dobrze przygotowane. Szpitalne długi to obecnie 9 – 10 mld zł. Dlatego placówki przekształcone w spółki muszą zacząć od restrukturyzacji, bo sama zmiana formy prawnej kłopotów nie rozwiąże. A restrukturyzacja kosztuje – choćby odprawy dla zwalnianych pracowników, informatyzacja i zakup sprzętu. O państwowe pożyczki samorządowcy zabiegają od dawna.


Opracowanie: Anna Dudrewicz
Źródło: Gazeta Prawna, 2 listopada 2010 r.