Rejestr wpłat i umów partii politycznych to obowiązek nałożony ustawą z 14 października 2021 r. o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw. Wprowadzona nowelizacja ustawy o partiach politycznych zobowiązuje je, od 1 lipca 2022 r., do prowadzenia i bieżącego aktualizowania rejestru wpłat oraz umów.
WZORY DOKUMENTÓW:
Większy zakres danych o wpłacających
Przepisy ustawy określają, że zarówno rejestr wpłat jak i umów mają być prowadzone w formie elektronicznej i udostępnione na stronie Biuletynu Informacji Publicznej partii politycznej. Informacje zamieszczane mają być bez zbędnej zwłoki, nie później niż w terminie 14 dni od otrzymania wpłaty, zawarcia umowy, jej zmiany, rozwiązania, odstąpienia od niej, wypowiedzenia lub wygaśnięcia.
W rejestrze wpłat którego wzór ustaliło Ministerstwo Finansów, zamieszcza się:
- imię, nazwisko, imię ojca oraz miejsce zamieszkania osoby dokonującej wpłaty;
- datę wpłaty;
- wysokość wpłaty.
Do rejestru mają trafiać informacje o wpłatach, z wyłączeniem składek członkowskich, w kwocie przekraczającej w jednym roku 10 tys. zł. Rejestr ma umożliwić wyszukiwanie wpłat według: danych osoby dokonującej wpłaty, wysokości i daty wpłaty.
Przeczytaj także: Rejestr umów 500 plus dopiero w 2024 roku. Rząd musi poprawić przepisy>>
Sprawdź:
Rozporządzenie Ministra Finansów z dnia 23 maja 2022 r. w sprawie wzoru rejestru umów zawartych przez partię polityczną >
Rozporządzenie Ministra Finansów z dnia 23 maja 2022 r. w sprawie wzoru rejestru wpłat na rzecz partii politycznej >
Przy upublicznianiu umów nie będzie automatyzmu
Z kolei do prowadzonego na bieżąco i aktualizowanego rejestru umów mają trafić umowy (ustawa nie wskazuje dolnej kwoty) zawarte w formie pisemnej, dokumentowej, elektronicznej albo innej formie szczególnej. Zgodnie z ustawą w rejestrze umów zamieszcza się:
- numer umowy – o ile taki nadano;
- datę i miejsce zawarcia umowy;
- okres obowiązywania umowy;
- oznaczenie stron umowy, w tym przedstawicieli stron;
- określenie przedmiotu umowy;
- wartość przedmiotu umowy;
- tryb zawarcia umowy.
Partia polityczna ma też obowiązek zamieszczenia informacji o uzupełnieniu lub zmianie umowy, rozwiązaniu za zgodą stron umowy, jak również informacji o odstąpieniu od umowy, jej wypowiedzeniu lub wygaśnięciu. Do rejestru trafią umowy, które mogą podlegać udostępnieniu na podstawie przepisów ustawy o dostępie do informacji publicznej.
Sankcjami ma się zająć Państwowa Komisja Wyborcza
Nowelizacja ustawy o partiach politycznych nałożyła na Państwową Komisję Wyborczą obowiązek kontroli prowadzenia przez partie rejestru umów i wpłat. Zgodnie z art. 27b ustawy, w przypadku stwierdzenia, że obowiązek prowadzenia, aktualizacji lub udostępnienia rejestru wpłat nie został zrealizowany, PKW wzywa partię polityczną do zrealizowania ciążącego na niej obowiązku wyznaczając dodatkowy 7-dniowy termin.
Ustawa przewiduje karę pieniężną administracyjną za niewykonanie lub niedopuszczenie do wykonania obowiązku prowadzenia, aktualizacji lub udostępnienia rejestru wpłat a także podania nieprawdziwych danych. Kara ma stanowić 50 proc. wysokości wpłat lub wartości przedmiotu umów, co do których nie wykonano lub nie dopuszczono do wykonania obowiązku prowadzenia, aktualizacji lub udostępnienia rejestru, jednakże nie mniej niż 1000 zł i nie wyższej niż 30 tys. zł. Kara pieniężna może być ponawiana.
Watchdog: to o krok naprzód
Pozytywnie wprowadzenie rejestrów ocenia Szymon Osowski, prezes Zarządu Sieci Obywatelskiej Watchdog. Przypomina, że Watchdog od wielu lat postuluje udzielanie przez partie polityczne informacji o wydatkach partyjnych na bieżąco, a nie w sprawozdaniach. To jest szczególnie ważne dla jawności życia publicznego w czasie kampanii wyborczych.
- Przynajmniej dwa razy do roku pytamy partie polityczne o rachunki bankowe, aby zobaczyć co kryje się w ich wydatkach. A przypomnę, że partie polityczne są bardzo niechętne do odpowiedzi na nasze pytania. Więc każde rozwiązanie, które zwiększa dostępność do informacji w czasie rzeczywistym i bezwnioskowym to bardzo dobre rozwiązanie – mówi Szymon Osowski.
Za krok w dobrą stronę nowy obowiązek nałożony na partie polityczne ocenia też dr hab. Grzegorz Makowski, wykładowca Szkoły Głównej Handlowej, ekspert Fundacji im. Stefana Batorego. - Pojawienie się każdej nowej dawki informacji jest dobre. Liczę, że rejestr umów pozwoli choćby prześledzić jak rozdysponowany jest fundusz ekspercki – mówi Grzegorz Makowski.
Los rejestru wisi na włosku Trybunału Konstytucyjnego
Grzegorz Makowski widzi główną słabość rozwiązania w niepewności prawnej czy rejestr się utrzyma. Przypomina, że Trybunał Konstytucyjny wciąż nie rozpoznał wniosku prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Manowskiej odnoszącego się do szeregu przepisów regulujących dostęp do informacji publicznej i ich kolizji z prawem do prywatności.
- Ta sprawa leży w zamrażalce i uważam, że czeka na wyciągnie w odpowiednim momencie. I może się okazać, że cały ten rejestr stanie się bezużyteczny – mówi ekspert Fundacji Batorego.
Wskazuje też, że nie będzie automatyzmu przy wprowadzaniu umów. Mają one podlegać ocenie przez pryzmat udostępnienia na podstawie ustawy o dostępnie do informacji publicznej. Zastosowanie mają więc przepisy ograniczające prawo do informacji publicznej ze względu np. na prywatność osoby fizycznej. Otwartym pytaniem, jak z poszerzeniem katalog zadań poradzi sobie Państwowa Komisja Wyborcza, która po pierwsze ma na bieżąco kontrolować prowadzenie przez partie rejestru umów i wpłat, po drugie czy będzie wola nakładania przez nią kar administracyjnych aby wyegzekwować obowiązek.
- A przypomnę, że autonomia Państwowej Komisji Wyborczej została ograniczona i ma ona już problem z kontrolą sprawozdań partii politycznych - zwraca uwagę dr hab. Grzegorz Makowski.
Cena promocyjna: 12.52 zł
|Cena regularna: 13.9 zł
|Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: zł
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.