Problem powstał na tle otwartego konkursu na powierzenie organizacjom pozarządowym prowadzenia na terenie Wrocławia punktów nieodpłatnej pomocy prawnej.
Konkurs rozpisany przez prezydenta miasta powiązany był z przyznaniem dotacji ze środków publicznych, jako zadanie publiczne zlecone przez administrację rządową.
Skarżąca fundacja złożyła ofertę konkursową, jednak prezydent miasta nie rozstrzygnął konkursu ofert i nie dokonał w tym zakresie żadnej czynności kończącej procedurę konkursową.
Odrzucenie skargi
Skarżąca wniosła wówczas skargę na brak rozstrzygnięcia (bezczynność organu) do wojewódzkiego sądu administracyjnego, która została odrzucona. Rozstrzygnięcie to zostało podtrzymane przez Naczelny Sąd Administracyjny – Izbę Ogólnoadministracyjną.
W ocenie sądów administracyjnych obu instancji żądanie skarżącej nie miało charakteru administracyjnoprawnego, a sprawa nie podlegała kontroli sądowej.
Problem konstytucyjny
W tej sprawie skarżąca przedstawiła problem niemożności poddania kontroli sądowej nie rozstrzygnięcia przez organ władzy publicznej konkursu ofert na powierzenie realizacji zadania publicznego.
Czytaj też: WSA: Rekompensata za bezczynność organu tylko w szczególnie drastycznych przypadkach>>
Zdaniem skarżącej postępowanie konkursowe prowadzone przez organ w ramach otwartego konkursu dotyczącego zadania publicznego jest postępowaniem z zakresu administracji publicznej, a zatem rozstrzygnięcie albo jego brak w tym przedmiocie powinno podlegać kontroli sądu administracyjnego.
Zgodność z prawem do sądu
W ocenie Trybunału Konstytucyjnego wszczęcie, przeprowadzenie oraz rozstrzygnięcie otwartego konkursu ofert na realizację zadania publicznego, o którym mowa w art. 13 ustawy z dnia 24 kwietnia 2003 r. o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie, niewątpliwie stanowi przejaw władczego działania organów władzy publicznej.
Końcowy wynik postępowania konkursowego (tj. wybranie konkretnej oferty, niedokonanie wyboru, unieważnienie konkursu) jednostronnie kształtuje sytuację prawną oferentów.
Trybunał stwierdził, że postępowanie konkursowe, o którym mowa w art. 13 ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie, ma charakter „sprawy” w rozumieniu art. 45 ust. 1 Konstytucji.
Tym samym interpretacja (wykładnia) art. 3 § 2 pkt 4 p.p.s.a. wyłączająca kontrolę rozstrzygnięć organów administracji publicznej, wydanych w następstwie przeprowadzenia konkursu, sprawowaną przez niezależny sąd administracyjny, podważa konstytucyjne prawo do sądu.
TK wykluczył wniesienie przez oferenta skargi na bezczynność organu, który po ogłoszeniu konkursu zaniechał przepisanych prawem dalszych czynności w tej materii. Podstawowym prawem jednostki jest bowiem możliwość weryfikacji wydanych wobec niej aktów i czynności lub zaniechań organów administracji publicznej przez podmiot niezwiązany z nimi strukturalnie (organizacyjnie), którym jest sąd administracyjny.
Skutek wyroku
Skutkiem wyroku nie jest utrata mocy obowiązującej art. 3 § 2 pkt 4 i 8 p.p.s.a., a tylko wyeliminowanie znaczeń tych przepisów, które zostały wskazane w sentencji orzeczenia Trybunału jako niekonstytucyjne. Oznacza to, że od rozstrzygnięć organu władzy publicznej w przedmiocie otwartego konkursu ofert na realizację zadania publicznego, a także w razie bezczynności tego organu po ogłoszeniu konkursu, zainteresowanym podmiotom przysługuje stosowna skarga do sądu administracyjnego.
Na podstawie art. 190 ust. 4 Konstytucji oraz art. 272 § 1 p.p.s.a. wyrok Trybunału stanowi dla zainteresowanych podmiotów (w tym dla skarżącej) podstawę do wystąpienia ze skargą o wznowienie postępowania przed sądem administracyjnym.
Interpretacja wyłączająca kontrolę sądu rozstrzygnięć organów administracji publicznej, wydanych w następstwie konkursu, podważa konstytucyjne prawo do sądu - stwierdził w uzasadnieniu wyroku TK sędzia Andrzej Zielonacki.