Marszałek Województwa Małopolskiego unieważnił część praktyczną egzaminu na prawo jazdy kategorii A, który Paweł T. zdawał w sierpniu 2022 r. w Krakowie. Egzamin zakończył się negatywnie. Egzaminowany dwukrotnie miał popełnić ten sam błąd przy przejeździe przez skrzyżowanie o ruchu okrężnym.

Paweł T. sygnalizował zamiar skrętu w lewo przed wjazdem na rondo oraz zamiar zmiany kierunku ruchu – przy wyjeździe z ronda. Zdaniem egzaminatora WORD-u w Krakowie właściwe byłoby też utrzymywanie włączonego lewego kierunkowskazu w czasie przejazdu przez rondo. Zdaniem marszałka taki obowiązek nie wynika z przepisów prawa o ruchu drogowym, wobec czego nie można go wymagać od zdającego/kierującego.

Interpretację marszałka poparło Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Krakowie. Znak C-12 oznacza "ruch okrężny", wyraża bowiem m.in. brak możliwości poruszania się po skrzyżowaniu w innym kierunku, niż to wskazuje znak. Dlatego kierujący, wjeżdżając na rondo, nie ma obowiązku, poruszając się po nim ciągłego sygnalizowania swojego zamiaru, wystarczające jest zasygnalizowanie go przy wjeździe i wyjeździe. Egzaminator złożył skargę do sądu.

 

Przed wjazdem na rondo można nie sygnalizować kierunku jazdy

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie przyjął stanowisko organów administracyjnych i skargę oddalił. Wyjaśnił, że przed rondem, na którym Paweł T. wykonywał manewr skrętu w lewo, ustawiony został znak pionowy C-12. Oznacza on, że na tym skrzyżowaniu ruch odbywa się ruchem okrężnym dookoła wyspy lub placu w kierunku wskazanym na znaku. Współwystępowanie tego znaku ze znakiem A-7 "ustąp pierwszeństwa przejazdu" skutkuje tym, że wjeżdżający jest zobowiązany do ustąpienia pierwszeństwa przejazdu pojazdom znajdującym się już na skrzyżowaniu. Ruch nadal jednak odbywa się w kierunku wskazanym znakiem C-12.

Odwołując się do wyroku NSA z 27 lutego 2020 r. I OSK 2025/18 oraz z 18 stycznia 2019 r. I OSK 652/17, sąd uznał, że nie ma aktualnie podstawy prawnej, by nakazywać kierowcy wjeżdżającemu na tego typu skrzyżowanie włączenia kierunkowskazu. A to z tego powodu, iż w czasie wjazdu na rondo kierowca i tak nie może zmienić kierunku jazdy. Taki obowiązek powstaje dopiero przed rozpoczęciem manewru opuszczania ronda, a w przypadku rond o więcej niż jednym pasie - przed rozpoczęciem manewru zmiany pasa poprzedzającym opuszczenie ronda. Jedynie w sytuacji gdy wjazd na takie skrzyżowanie jest połączony ze zmianą pasa ruchu (np. w przypadku konieczności ominięcia przeszkody, czy też zmiany pasa na samym skrzyżowaniu wielopasmowym) istnieje obowiązek sygnalizowania takiego manewru. Co do zasady, dopiero opuszczenie ronda jest zmianą kierunku ruchu, gdyż sam zjazd może odbyć się w jedną, ze zwykle wielu dostępnych dróg zjazdowych.

Czytaj w LEX: Prawo o ruchu drogowym. Komentarz: Art. 25 Skrzyżowanie > >

 

Kierunkowskaz na rondzie byłby mylący

W tej sprawie egzaminowany, wjeżdżając na rondo, sygnalizował skręt w lewo, gdyż wjeżdżał na wewnętrzny, lewy pas istniejący na rondzie. Następnie wyłączył kierunkowskaz i włączył go dopiero opuszczając rondo. Zdaniem sądu egzaminowany zachował się prawidłowo. Rondo jest bowiem jednym z rodzajów skrzyżowania i nie może być traktowane odmiennie od "zwykłych" skrzyżowań. Włączenie sygnalizacji powinno mieć zatem miejsce w czasie zjeżdżania ze skrzyżowania, bo wtedy występuje zmiana kierunku ruchu.

Odnosząc się do obowiązku utrzymywania włączonego kierunkowskazu przez przejazd przez tarczę ronda, sąd podkreślił, że nie można go wyinterpretować z powołanej przez skarżącego normy art. 22 ust. 5 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Nie dość bowiem, że byłoby to mylące dla uczestników ruchu drogowego, to jeszcze byłoby niezgodne z przepisami, gdyż kierunkowskazu należy używać wyłącznie sytuacji zamiaru dokonania konkretnego manewru drogowego, a nie możliwości jego dokonania.

Egzaminator, który jest z reguły doświadczonym kierowcą, może mieć swoje przyzwyczajenia, a nawet propozycje zmian w przepisach prawa o ruchu drogowym. Powyższe nie daje mu jednak uprawnienia, by narzucać swoją wizję zdającemu. Nie może być zatem podstawą niezaliczenia egzaminu praktycznego wykonanie manewru na drodze niezgodnie z oczekiwaniami egzaminatora, ale zgodnie z obowiązującymi przepisami. W takiej sytuacji dochodzi do przeprowadzenia czynności egzaminacyjnych na prawo jazdy w sposób niezgodny z przepisami, co, tak jak w tej sprawie, uprawnia organ nadzoru do wydania decyzji w przedmiocie unieważnienia wadliwego egzaminu.

Wyrok WSA w Krakowie z 10 września 2024 r., sygn. akt III SA/Kr 764/24

Czytaj również w LEX: Zasada ograniczonego zaufania w ruchu drogowym > >

 

Cena promocyjna: 103.2 zł

|

Cena regularna: 129 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 51.6 zł