Nowe przepisy obowiązują od 21 września. Są konsekwencją nowelizacji z 5 sierpnia 2022 r. ustawy o Rządowym Funduszu Dróg i innych ustaw, w tym ustawy Prawo o ruchu drogowym. Nowela m.in. zmienia brzmienie wielu pojęć, wprowadziła nowy rodzaj przejścia dla pieszych – przejście sugerowane - i nowe obowiązki pieszego przy przekraczaniu drogi dla rowerów. Więcej o nowych rozwiązaniach pisaliśmy w artykule: Na przejściu dla pieszych piechur z pierwszeństwem, na przejściu sugerowanym już nie.

- Nowelizacja pogmatwała wiele przepisów ustawy Prawo o ruchu drogowym, a kierowca powinien wiedzieć, czy dane miejsce jest na przykład skrzyżowaniem czy nie jest, aby wiedzieć jak ma się poprawnie zachować w danej sytuacji. – mówi Mariusz Wasiak z Komendy Głównej Policji, ekspert z zakresu ruchu drogowego. Dodaje, że policja już skierowała do ministra infrastruktury pismo, wskazując na swoje wątpliwości i czeka na informację zwrotną.  

Czytaj w LEX: Projekt organizacji ruchu - KOMENTARZ PRAKTYCZNY >>>

 

 

Nowa definicja skrzyżowania

Nowelizacja przedefiniowuje wiele pojęć dopasowując ich brzmienie do ustawy o drogach publicznych. Do tej pory Prawo o ruchu drogowym skrzyżowanie definiowało jako:” przecięcie się w jednym poziomie dróg mających jezdnię, ich połączenie lub rozwidlenie, łącznie z powierzchniami utworzonymi przez takie przecięcia, połączenia lub rozwidlenia; określenie to nie dotyczy przecięcia, połączenia lub rozwidlenia drogi twardej z drogą gruntową, z drogą stanowiącą dojazd do obiektu znajdującego się przy drodze lub z drogą wewnętrzną”.

Po nowelizacji skrzyżowaniem jest: „część drogi będącą połączeniem dróg albo jezdni jednej drogi w jednym poziomie, z wyjątkiem połączenia drogi o nawierzchni twardej z drogą o nawierzchni gruntowej lub z drogą wewnętrzną”.

- Rewolucyjną zmianą jest to, że do tej pory skrzyżowaniem było miejsce, które przecina, łączy lub rozwidla dwie drogi. Teraz skrzyżowaniem stały się połączenia między jezdniowe.  Czyli, jeśli na klasycznej drodze dwujezdniowej jest jakiś krótki odcinek zalany asfaltem służący do zawracania, to miejsce jest stało się skrzyżowaniem, nawet jeśli od tej drogi nie odchodzi żadna inna droga – obrazuje Tomasz Matuszewski, wicedyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Warszawie. Zwraca uwagę, że po zamianie definicji kwestie skrzyżowania będzie definiowała już nie sama jezdnia, a droga, czyli pojęcie szersze znaczeniowo, które po nowelizacji stało się bardziej szerokie.

O zmianach w prawie drogowym piszemy również w Legal Alert. >>

Sprawdź też: Niemiec Marcin "Przestępstwo wypadku drogowego w pytaniach i odpowiedziach" >>>

 

Nowa definicja to konsekwencje dla kierowców

- Kierowcy na tych połączeniach międzyjezdniowych będą musieli teraz uważać. Wiele przepisów zarówno ustawy Prawo o ruchu drogowym jak i rozporządzenia w sprawie znaków i sygnałów drogowych jest połączonych z faktem przejeżdżania przez skrzyżowanie. To jest na przykład związane z oznakowaniem, zakazem wyprzedzania na skrzyżowaniu – wskazuje Tomasz Matuszewski.

A zgodnie z nowym taryfikatorem wyprzedzanie na skrzyżowaniu jest jednym z najsurowiej karanych wykroczeń. Można za to otrzymać mandat w wysokości 1000 zł i 10 punktów karnych. Łatwiej będzie też załapać punkty za przekroczenie prędkości.

- Jeśli na tej drodze była prędkość podniesiona znakami, to skrzyżowanie odwołuje tę prędkość do prędkości administracyjnej – zwraca uwagę Filip Grega, instruktor nauki jazdy i twórca youtubowego kanału "Prawko Plus”.

Nowa definicja może spowodować jeszcze jeden problem. Kierowca nie będzie miał jasności w jakiej odległości może zatrzymać pojazd. Przepisy definiują to jednoznacznie – 10 metrów od skrzyżowania lub przejścia dla pieszych.

Sprawdź w LEX: Prawo wykroczeń - legalny charakter znaku drogowego jako warunek odpowiedzialności za wykroczenie z art. 92 par. 1 kodeksu wykroczeń. Glosa do wyroku SN z dnia 17 marca 2016 r., V KK 34/16 >>>

 


 

Definicji drogi trzeba poszukać w ustawie o drogach publicznych

Eksperci wskazują też, że problemy, które stworzyła nowa definicja drogi. Ministerstwo Infrastruktury zainteresowanych odsyła do ustawy o drogach publicznych. Do tej pory, Prawo o ruchu drogowym definiowało drogę jako: „wydzielony pas terenu składający się z jezdni, pobocza, chodnika, drogi dla pieszych lub drogi dla rowerów, łącznie z torowiskiem pojazdów szynowych znajdującym się w obrębie tego pasa, przeznaczony do ruchu lub postoju pojazdów, ruchu pieszych, ruchu osób poruszających się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch, jazdy wierzchem lub pędzenia zwierząt’

Teraz zgodnie z art. 4 pkt 2 ustawy o drogach publicznych przez drogę należy rozumieć: „budowlę składającą się z części i urządzeń drogi, budowli ziemnych, lub drogowych obiektów inżynierskich, określonych w przepisach wydanych na podstawie art. 7 ustawy z 7 lipca 1994 r. - Prawo budowlane, stanowiącą całość techniczno-użytkową, usytuowaną w pasie drogowym i przeznaczoną do ruchu lub postoju pojazdów, ruchu pieszych, ruchu osób poruszających się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch, jazdy wierzchem lub pędzenia zwierząt”.

Eksperci prawa o ruchu drogowego dziwią się, że do definicji drogi na użytek przepisów prawa o ruchu drogowym zaliczono urządzenia drogowe, które dla zasad ruchu drogowego nie mają żadnego znaczenia.

- Przez drogę rozumiemy teraz także wszystkie inne elementy infrastrukturalne, które należą do tej drogi z punktu widzenia technicznego, np. kanały technologiczne, nasypy, wały, elementy oświetlania, barierki czy znak drogowy postawiony na trawniku za chodnikiem. Nowe brzmienie drogi nie zostało zdefiniowane na użytek uczestników ruchu drogowego, ale na użytek inżynierów i prawa budowlanego – mówi Maciej Wroński, eksport z zakresu ruchu drogowego autor pierwszej ustawy Prawo o ruchu drogowym z 1997 roku.

Czytaj w LEX: Wypadek / kolizja drogowa a korzystanie przez kierującego z telefonu - LINIA ORZECZNICZA >>>

Zdaniem eksperta, nowe pojęcia skomplikują życie nie tylko kierowcom, ale także organom procesowym, które będą ustalać kwestie winy po kolizji lub wypadku. Teraz wszelka ocena tego co stanowi powierzchnie skrzyżowania będzie bardziej skomplikowana. Trzeba będzie sięgać do dokumentacji technicznej, nie tylko organów zarządzających drogą lub ruchem, ale także inwestorskich.

- Tylko znacznie głębiej i uwzględniać wszelkie urządzenia należące do drogi leżące w dotychczasowym pasie drogowym. Każdorazowa sytuacja na gruncie  nowej ustawy będzie wymagała analizy, której nie jesteśmy w stanie dokonać jako kierowcy w sytuacji dynamicznej w ruchu drogowym. Spodziewam się wielu problemów – mówi Maciej Wroński.

A kierowcy jak do tej pory mieli problemy ze zrozumieniem przepisów, to po nowelizacji będą zdezorientowani jeszcze bardziej.