Szpitale mają mniej długów, o które może się upomnieć komornik. Zobowiązania wymagalne publicznych placówek na koniec III kwartału wyniosły 2,56 mld zł. To o blisko 6% mniej niż na koniec czerwca. W pierwszym długi rosły – o 12,3%.
Najbardziej spadły długi placówek samorządowych. Powodów jest kilka. Gdy przekształcane są w spółki, od razu znikają z ministerialnej statystyki. Ochrona zdrowia była też ważnym tematem kampanii samorządowej, więc powiaty i miasta najpilniejsze długi spłacały. Z informacji firm, które zajmują się refinansowaniem wymagalnych zobowiązań, wynika, że odnotowały duże wzrosty. Tym bardziej, że posiadanie wymagalnych zobowiązań np. wobec ZUS blokuje szpitalom możliwość skorzystania z funduszy UE. W następnych miesiącach poprawy nie będzie. Narasta problem z nadwykonaniami, czyli świadczeniami wykonanymi przez szpital, mimo że skończyła się umowa z NFZ. Fundusz za nadwykonania nie chce płacić. O tym, jak słabo wygląda tegoroczny budżet funduszu, świadczy fakt, że w ostatnim tygodniu zdecydowano o jego obniżeniu.
Opracowanie: Anna Dudrewicz
Źródło: Gazeta Prawna, 29 listopada 2010 r.