W tym roku można zaobserwować wyraźny wzrost zaciąganych kredytów i pożyczek przez jednostki samorządu terytorialnego. W wielu przypadkach chodzi o zapewnienie finansowania dla wydatków inwestycyjnych, których dynamika sięga ponad 40%, w porównaniu do tego samego okresu w roku ubiegłym.
Głównym powodem tego "boomu" jest pokrycie wydatków związanych z już rozpoczętymi inwestycjami lub planowanymi, na które JST otrzymały dotacje z Unii Europejskiej. Nie jest znana w pełni struktura przeznaczenia tych kredytów, bowiem raportuje o tym tylko co trzecia JST, lecz większość z nich formalnie przeznacza je na "sfinansowanie deficytu i spłatę wcześniej zaciągniętych zobowiązań". Samorządy stwierdzają, że kredyty przeznaczają głównie na gospodarkę wodno-ściekową, inne cele związane z ochroną środowiska, a także na inwestycje drogowe i pozostałe inwestycje infrastrukturalne. Według danych MF kredyty i pożyczki JST miały w ub.r. wartość 15,6 mld zł, a na ten rok ministerstwo szacuje ich wzrost do 24,8 mld zł. Banki starają się udzielać kredyty tym jednostkom, u których łączna kwota dotacji i nowych kredytów jest niższa niż wydatki inwestycyjne. W ten sposób chcą wywrzeć presję, aby z kredytów nie były finansowane bieżące wydatki JST, a także zachować właściwy poziom wskaźnika zadłużenia.
Opracowanie: Anna Dudrewicz.
Źródło: wp.pl, stan z dnia 23 czerwca 2010 r.