Sąd oceniał i stwierdził bezskuteczność tzw. pushbacków wobec trzech Irakijczyków wobec zawróconych do granicy z Białorusią we wrześniu 2021 roku.  Skargi na czynności komendanta placówki Straży Granicznej w Michałowie (Podlaskie) - złożyli sami cudzoziemcy oraz Rzecznik Praw Obywatelskich. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku rozpoznał je w czwartek łącznie i uznał za zasadne.

- Zaskarżone czynności Straży Granicznej zostały podjęte z naruszeniem prawa - uzasadniała sędzia Małgorzata Roleder. I stwierdziła, że podstawą prawną tych czynności było rozporządzenie ministra spraw wewnętrznych i administracji w sprawie czasowego zawieszenia lub ograniczenia ruchu granicznego na określonych przejściach granicznych, ale zastosowane z pominięciem norm hierarchicznie wyższych, w tym przepisów ustawy o cudzoziemcach czy ustawy o udzielaniu cudzoziemcom ochrony na terytorium RP.

 

 

- Są to ustawy, które w danym czasie, w sposób kompleksowy regulowały sposób postępowania z cudzoziemcami, którzy nielegalnie przekraczają granicę. Oparcie tej czynności nastąpiło zatem o akt niższego rzędu, a do tego podjęty w sposób wadliwy  - mówiła sędzia. I podkreśliła, że zdaniem sądu, to rozporządzenie zostało wydane z przekroczeniem zakresu ustawowego upoważnienia.

Czytaj: Dr Machińska: Na granicy trwa polowanie na ludzi, decydują służby nie prawo>>

Cudzoziemiec ma prawo złożyć wniosek

Sąd przypomniał, że nawet jeśli cudzoziemiec nie zadeklarował zamiaru ubiegania się o objęcie go taką ochroną, przeprowadza się kontrolę legalności tego pobytu, ustala się okoliczności przekroczenia granicy i wszczyna postępowanie dotyczące zobowiązania do powrotu. Dopiero po jego prawomocnym zakończeniu, jeśli dana osoba dobrowolnie nie wyjedzie z Polski, można stosować przymus, ale i tak z urzędu trzeba zbadać aspekt humanitarny. - Ani krajowy przepis prawa, ani okoliczności faktyczne, w tym kryzys emigracyjny (...) nie mogą wyłączyć stosowania przepisów prawa krajowego, jak i przepisów umów międzynarodowych, nawet względem cudzoziemców przekraczających granicę w sposób nielegalny (...) Wykładnia tych przepisów powinna być czyniona w równowadze pomiędzy koniecznością, z jednej strony ochrony granicy naszego państwa, ale z drugiej - przestrzeganiem również praw cudzoziemców - podkreślała sędzia Roleder.

(ks/pap)