Dziennikarzy wspiera Helsińska Fundacja Praw Człowieka, na której prośbę sprawę pro bono prowadzi mec. Paweł Murawski oraz mec. Kamila Marciniak z kancelarii Pietrzak Sidor & Wspólnicy.
Czytaj: Fundacja Helsińska interweniuje w sprawie dziennikarzy zatrzymanych przez wojsko>>
Brutalna interwencja żołnierzy Wojska Polskiego
Reporterzy (Maciej Nabrdalik, Maciej Moskwa i Martin Divíšek) zostali zatrzymani przez żołnierzy Wojska Polskiego pod Michałowem (poza strefą stanu wyjątkowego) 16 listopada, gdy wracali z obozowiska wojskowego w okolicy wsi Wiejki po zrobieniu kilku zdjęć. Dziennikarze poinformowali żołnierzy, że znajdują się w pobliżu jednostki wojskowej w związku z wykonywaniem swoich obowiązków zawodowych.
Podczas zatrzymania zostali skuci ciasno kajdankami na około godzinę, aż do przyjazdu policji,. W tym czasie żołnierze między innymi dokonali przeszukania samochodu oraz przejrzeli zawartość kart pamięci aparatów fotograficznych dziennikarzy, mimo że fotoreporterzy ostrzegali, że zawierają one materiały objęte tajemnicą dziennikarską.
Cena promocyjna: 55.2 zł
|Cena regularna: 69 zł
|Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: zł
Zażalenie na zatrzymanie i przeszukanie
We wtorek 23 listopada, Maciej Nabrdalik i Maciej Moskwa złożyli zażalenia na zatrzymanie i przeszukanie. W zażaleniach wskazano, że zatrzymanie i przeszukanie zostały przeprowadzone bez uzasadnienia, bez podstawy prawnej, w sposób uwłaczający i poniżający fotoreporterów, stanowiły formę represji związaną z pracą dziennikarską zatrzymanych. Dziennikarze wskazują, że żołnierze nie byli uprawnieni do przeprowadzania tego typu czynności, działali bardzo agresywnie, stosując środki przymusu w sposób całkowicie nieadekwatny i nieproporcjonalny, w celu upokorzenia i zastraszenia dziennikarzy.
W zażaleniach zarzucono również naruszenie tajemnicy dziennikarskiej i tajemnicy korespondencji. Prócz materiałów fotograficznych, objętych tajemnicą dziennikarską, żołnierze odczytywali również treści otrzymywanych wiadomości przychodzących na telefony dziennikarzy i numery osób kontaktujących się w czasie zatrzymania.
Zdaniem składających zażalenia dziennikarzy, okoliczności zdarzenia, w tym nagrane wypowiedzi funkcjonariuszy, jasno wskazują, że celem tych działań było wywołanie strachu i zniechęcenie zatrzymanych do dalszego wykonywania ich pracy jako fotoreporterów, a także wywołanie efektu mrożącego wśród innych dziennikarzy dokumentujących zdarzenia w rejonie przy granicy polsko- białoruskiej oraz działania funkcjonariuszy publicznych, w tym żołnierzy.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.