Informację taką minister podała podczas odbywającej się w Ostrołęce regionalnej konferencji m.in. dla nauczycieli pt. „Narkotyki, dopalacze – nie tędy droga!”.
Zalewska poinformowała, że między resortami jest obecnie konsultowana zmiana ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, gdzie znajdą się zapisy penalizujące handel dopalaczami. - Mam nadzieję, że za trzy tygodnie te nowe narkotyki, czyli dopalacze, staną się już tymi, których posiadanie i sprzedawanie będzie zagrożone karami - powiedziała szefowa resortu edukacji.
Zwróciła uwagę, że w oparciu o inne kryteria będzie również tworzona lista substancji zakazanych. Kilka dni temu mówił też o tym minister zdrowia Konstanty Radziwiłł. - Będziemy zakazywać określonych grup chemicznych. Wtedy, kiedy związek pierwotnie istniejący zostanie minimalnie zmodyfikowany, to nie ucieka on z listy substancji zakazanych - powiedział Główny Inspektor Sanitarny. Jak mówił, niewielka modyfikacja w związku chemicznym z listy substancji zakazanych i nadanie mu nowej nazwy, przy czym substancja ma praktycznie takie samo działanie, jest obecnie sposobem producentów dopalaczy na ominięcie przepisu zakazującego stosowania określonych związków chemicznych.
Zdaniem minister Zalewskiej tak skonstruowane przepisy pozwolą ścigać za dopalacze. - Kluczem jest nie tylko współdziałanie, jak to znakomicie wygląda na terenie województwa mazowieckiego, ale brak zgody i powszechna wiedza, wiedza rodziców i nauczycieli - dodała szefowa resortu edukacji. (ks/pap)