Trybunał rozpatrywał sprawę z Niemiec, w której umowa kredytu przewidywała, że kredytobiorca ma 14 dni na odstąpienie od niej oraz że termin ten rozpoczyna bieg po jej zawarciu, ale nie przed otrzymaniem przez kredytobiorcę wszystkich informacji obowiązkowych wskazanych w określonym przepisie niemieckiego kodeksu cywilnego.
Umowa nie wymieniała tych informacji, których przekazanie konsumentowi określało początek biegu terminu na odstąpienie od umowy. Ograniczała się do odesłania do przepisu prawa niemieckiego, który sam odsyłał do innych przepisów prawa niemieckiego.
Klient chce odstąpić, według banku termin minął
Na początku 2016 r. konsument oświadczył bankowi, że odstępuje od umowy. Bank uznał, że prawidłowo poinformował konsumenta o jego prawie do odstąpienia i że termin do skorzystania z tego prawa już upłynął. Sąd krajowy w Saarbrücken, do którego wystąpił konsument, zmierza do ustalenia, czy ów konsument został prawidłowo poinformowany o okresie, w którym mógł skorzystać z prawa do odstąpienia. Sąd ten zwrócił się więc do Trybunału Sprawiedliwości o wykładnię dyrektywy w sprawie umów o kredyt konsumencki.
Sprawdź w LEX: Czy weksel udzielany w przypadku konsumenckiej umowy kredytu hipotecznego powinien zawierać klauzulę "bez indosowania" ? >
Bank ma podać sposób obliczania terminu
W ogłoszonym 26 marca br. wyroku Trybunał stwierdził, że dyrektywę, której cel polega na zapewnieniu konsumentom wysokiego poziomu ochrony, należy interpretować w ten sposób, że umowy o kredyt konsumencki powinny w sposób jasny i zwięzły określać sposób obliczania terminu na odstąpienie od umowy. - W przeciwnym razie skuteczność prawa do odstąpienia od umowy zostałaby poważnie osłabiona - ocenił TSUE.
Nie wystarczy kaskadowo odesłać do przepisu
Trybunał podkreślił, że dyrektywa stoi na przeszkodzie temu, by w odniesieniu do informacji obowiązkowych, których przekazanie konsumentowi określa początek biegu terminu na odstąpienie od umowy, umowa kredytu odsyłała do przepisu krajowego, który sam odsyła do innych przepisów prawa danego państwa członkowskiego.
Czytaj także: Sąd: Umowa kredytu online ważna, gdy właściwa osoba po drugiej stronie>
- W przypadku bowiem takiego odesłania kaskadowego konsument nie jest w stanie na podstawie umowy ani określić zakresu swojego zobowiązania umownego, ani skontrolować, czy wszystkie wymagane elementy znajdują się w zawartej przez niego umowie, ani tym bardziej sprawdzić, czy termin na odstąpienie od umowy, którym może dysponować, rozpoczął bieg - stwierdził TSUE.
Czytaj w LEX: Umowa o kredyt konsumencki zawierana na odległość >
W omawianej sprawie Trybunał uznał, że zawarte w spornej umowie odesłanie do przepisów niemieckich nie spełnia wymogu polegającego na poinformowaniu konsumenta w sposób jasny i zwięzły o okresie, w którym można skorzystać z prawa do odstąpienia od umowy, oraz o innych warunkach korzystania z tego prawa.
Czytaj w LEX: Kredyty w księgach rachunkowych >