Poseł domaga się m.in. zasądzenia ponad 32,5 tys. zł wraz z odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty, tytułem zwrotu "bezpodstawnie obniżonego uposażenia poselskiego" z zamiarem przeznaczenia całej kwoty na cel społeczny.
Pozew trafił w poniedziałek do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieście.
Prezydium Sejmu postanowiło na początku czerwca obniżyć Nitrasowi na 3 miesiące o połowę uposażenie poselskie. Kierownictwo Sejmu uznało, że Nitras, przerywając sejmowe wystąpienie premiera w punkcie dotyczącym wniosku o wyrażenie wotum nieufności wobec wicepremier Beaty Szydło, "naruszył powagę Sejmu".
- Zasady obniżania uposażenia poselskiego są publicznie znane i wynikają z Regulaminu Sejmu", w każdym przypadku jest też podejmowana uchwała Prezydium Sejmu, doręczana zainteresowanemu posłowi wraz z uzasadnieniem, a posłom przysługuje też środek odwoławczy - wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy - komentuje dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu Andrzej Grzegrzółka.
Nitras domaga się także 10 tys. zł odszkodowania - z zamiarem przekazania tej sumy na cele społeczne - za "działania, będące przejawem nierównego traktowania Powoda ze względu na jego światopogląd, w postaci dyskryminacji bezpośredniej i pośredniej, przejawiającej się w bezprawnym niewyrażeniu zgody na udział Powoda w Zgromadzeniach Parlamentarnych Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie oraz w misjach obserwacyjnych ZP OBWE".
Brak takiej zgody jest - według Nitrasa - "traktowaniem mniej korzystnym niż traktowanie innych osób w porównywalnej sytuacji, ze względu na światopogląd (poglądy polityczne), na skutek pozornie neutralnych postanowień, w wyniku których występują niekorzystne dysproporcje lub szczególnie niekorzystna sytuacja".