Orzecznictwo Trybunału w tym zakresie wywołuje skądinąd istotne wątpliwości, związane przede wszystkim z mnogością stosowanych (czy wręcz kreowanych) przez Trybunał kryteriów oraz ich jednostkowym charakterem. Zresztą sam Trybunał w wyroku z 8 września 2016 r. w sprawie C-160/15, GS Media, wskazał, że w ramach oceny danego stanu faktycznego „należy uwzględnić wiele uzupełniających się czynników, niemających charakteru autonomicznego i współzależnych od siebie”. W praktyce kolejne wyroki, zamiast umożliwić zrozumienie i poprawną wykładnię terminu publicznego udostępniania, zmierzały do rozstrzygnięcia konkretnego sporu, stanowiącego podstawę skierowania danego pytania prejudycjalnego.
Nowe pytania prejudycjalne w przedmiocie publicznego udostępniania
Zważywszy na aktywność orzeczniczą Trybunału w tej dziedzinie, nie jest zaskoczeniem, że pierwsze miesiące roku 2024 przyniosły kolejne decyzje oraz wnioski o wydanie orzeczenia w trybie prejudycjalnym w tym przedmiocie. Najnowszy z tych wniosków został skierowany przez niemiecki Federalny Trybunał Sprawiedliwości w lutym bieżącego roku (sprawa C-127/24, VHC 2 Seniorenresidenz).
Postępowanie krajowe, będące podstawą powyższego wniosku, toczy się z powództwa organizacji zbiorowego zarządzania przeciwko spółce prowadzącej ośrodek emerytalno-opiekuńczy, w którym na stałe zamieszkuje 89 seniorek i seniorów. Spółka odbiera sygnał radiowy i telewizyjny, a następnie reemituje go za pośrednictwem własnej sieci kablowej, umożliwiając odbieranie sygnału w pokojach zamieszkiwanych przez seniorów. Organizacja zbiorowego zarządzania wykonująca prawa kompozytorów, autorów tekstów i wydawców muzycznych uznała to działanie za publiczne udostępnianie utworów muzycznych objętych jej zbiorowym zarządem. Po bezskutecznej próbie zawarcia umowy licencyjnej ze spółką, wniosła do sądu o nakazanie spółce zaniechania takiej retransmisji.
Warto na marginesie podkreślić, że na gruncie samego art. 3 dyrektywy 2001/29/WE, aby można było mówić o publicznym udostępnianiu, muszą zostać spełnione dwie kumulatywne przesłanki: po pierwsze, musi dojść do samego udostępnienia utworu, a po drugie, utwór ten musi zostać udostępniony „publiczności”. Niemniej z biegiem czasu – i wraz z pojawieniem się kolejnych orzeczeń w tym przedmiocie – Trybunał wyinterpretował kolejne, dodatkowe kryteria uznania, że w danym stanie faktycznym doszło do wkroczenia w prawo wyłączne. Dotyczą one m.in. wykorzystywanych środków technicznych, udostępnienia utworu „nowej publiczności”, celu takiego działania czy świadomości jego konsekwencji po stronie podmiotu udostępniającego.
W wyniku postępowania odwoławczego ww. sprawa trafiła przed niemiecki Federalny Trybunał Sprawiedliwości, który zawiesił postępowanie i skierował do Trybunału trzy pytania dotyczące interpretacji pojęcia „publicznego udostępniania” na gruncie art. 3 ust. 1 dyrektywy 2001/29/WE.
Mają one na celu dookreślenie:
- czy pensjonariusze domu seniora stanowią „nieokreśloną liczbę potencjalnych odbiorców”, niezbędną, by można było mówić o udostępnieniu utworu publiczności,
- czy aby uznać, że doszło do publicznego udostępnienia utworu, udostępnienie to musi być dokonywane w oparciu o szczególną technologię, inną niż przy pierwotnym udostępnianiu lub ewentualnie, jeśli przesłanka ta nie zostanie spełniona, czy udostępnienie musi następować wśród „nowej publiczności”,
- czy dla zakwalifikowania ww. sytuacji jako publicznego udostępniania ma znaczenie fakt, że retransmisja dokonywana jest w ramach działalności spółki prowadzonej w celach zarobkowych oraz to, że podmioty praw autorskich otrzymują już wynagrodzenie za udzielenie zgody na pierwotne nadawanie.
Stan faktyczny – podobny do poprzednich czy niekoniecznie?
Stan faktyczny na pierwszy rzut oka wydaje się być zbliżony do wielu wcześniej rozpatrywanych przez Trybunał przypadków instalacji i doprowadzania sygnału do odbiorników telewizyjnych i radiowych w pokojach hotelowych, ośrodkach rehabilitacyjnych czy uzdrowiskach. Istotny dla rozstrzygnięcia Trybunału w ww. sprawie może być w szczególności wyrok z 27 lutego 2014 r. w sprawie C-351/12, OSA, będący wynikiem sporu pomiędzy czeską organizacją zbiorowego zarządzania a spółką prowadzącą zakład opieki zdrowotnej świadczący usługi uzdrowiskowe. Spółka ta, podobnie jak podmiot prowadzący dom seniora, zainstalowała w pokojach zakładu uzdrowiskowego odbiorniki telewizyjne i radiowe, za pośrednictwem których udostępniała swoim pacjentom utwory i inne przedmioty objęte ochroną. Trybunał uznał wówczas, że działanie to stanowi publiczne udostępnianie w rozumieniu art. 3 dyrektywy 2009/21/WE. Jednocześnie zaakcentował zasadę neutralności technologicznej, zgodnie z którą „udostępnianie” oznacza każde transmitowanie utworów, niezależnie od zastosowanej technologii transmisji sygnału. O dalsze obowiązywanie tej zasady, zwłaszcza w odniesieniu do retransmisji treści odbieranych tradycyjnymi środkami (drogą naziemną, satelitarną lub kablową) do przestrzeni internetowej, pyta teraz niemiecki sąd w sprawie VHC 2 Seniorenresidenz.
W obu przytaczanych sprawach nie wywołuje większych wątpliwości fakt, że działanie podmiotów prowadzących odpowiednio ośrodek uzdrowiskowy i dom seniora nie jest jedynie zwykłym dostarczaniem urządzeń przeznaczonych do umożliwienia lub dokonania przekazu – co w świetle motywów dyrektywy 2009/21/WE i orzecznictwa Trybunału nie stanowi publicznego udostępniania.
Cena promocyjna: 48.91 zł
|Cena regularna: 67 zł
|Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 48.91 zł
Publiczność czy prywatna grupa?
Co jednak najciekawsze w przedmiotowej sprawie i co w mojej ocenie może przesądzić o rozstrzygnięciu, to uznanie grupy seniorek i seniorów przebywających w ośrodku za „publiczność” w rozumieniu ww. przepisu. Jak bowiem wielokrotnie wskazywał Trybunał, chodzi o nieokreśloną, ale dość znaczną liczbę potencjalnych odbiorców, biorąc pod uwagę to, ile osób ma dostęp do tego samego utworu równocześnie i kolejno po sobie. Pod tym względem sprawa VHC 2 Seniorenresidenz znacząco różni się od wcześniejszych spraw, i to nie tylko z uwagi na sumarycznie mniejszą liczbę osób, ale również fakt, że – inaczej niż w przypadku hotelu czy ośrodka uzdrowiskowego – co do zasad dom seniora staje się dla przebywających w nim seniorów nowym, stałym miejscem zamieszkania. Trybunał będzie musiał więc ocenić, czy retransmisja dokonywana przez spółkę zarządzającą ośrodkiem następowała względem nieokreślonego kręgu potencjalnych adresatów, czy też dotyczyła jedynie sprecyzowanej, zamkniętej, „prywatnej grupy”.
Co więcej, nawet jeśli grupa seniorów zostanie uznana za publiczność, najpewniej wpływ na ostateczne rozstrzygnięcie będzie miało to, czy stanowią oni „nową publiczność” – czyli krąg osób, który nie został wzięty pod uwagę przez podmioty praw autorskich przy udzielaniu zezwolenia na pierwotną czynność udostępniania utworów. W tym kontekście istotne znaczenie może mieć przedstawiona w lutym br. opinia Rzecznika Generalnego Macieja Szpunara w sprawie C‑135/23, GEMA, który w odniesieniu do udostępniania przez zarządcę budynku mieszkalnego odbiorników telewizyjnych w poszczególnych mieszkaniach, dokonał wyraźnego rozróżnienia pomiędzy sytuacją najemców krótkoterminowych a lokatorów, którzy ustanowili w wynajmowanych mieszkaniach swoje główne lub dodatkowe miejsce zamieszkania.
Czytaj też: Prof. Markiewicz: Parodia dzieła nie zawsze zgodna z prawem autorskim >
Na marginesie – na gruncie prawa polskiego
Na marginesie warto zaznaczyć, że gdyby przedmiotowa sprawa była rozpatrywana na gruncie polskiego porządku prawnego, w ramach oceny ewentualnego naruszenia należałoby wziąć pod uwagę art. 24 ustawy prawnoautorskiej, wprowadzający wyjątek od wyłącznego prawa do reemitowania utworu, w przypadku gdy reemisja następuje w ramach jednego budynku lub w domach jednorodzinnych obejmujących do 50 gospodarstw domowych. Ta postać dozwolonego użytku nie jest jednak zharmonizowana na poziomie UE. Co więcej, w doktrynie formułowane są zastrzeżenia co do zgodności ww. przepisu z art. 5 dyrektywy 2009/21/WE.
Niezależnie od powyższego, wyrok w sprawie VHC 2 Seniorenresidenz może mieć istotny wpływ na interpretację omawianych zagadnień na gruncie unijnego prawa autorskiego, w tym w szczególności w odniesieniu do kwestii związanych z publicznym charakterem udostępniania utworów oraz zasadą neutralności technologicznej. Z pewnością ułatwi on rozstrzygnięcie przedmiotowego sporu. Może (i powinien) wykraczać jednak poza tę konkretną sprawę, oddziałując na wykładnię i stosowanie art. 3 dyrektywy 2009/21/WE w podobnych przypadkach. Pozostaje kwestią otwartą, czy będzie to wyrok, który faktycznie dookreśli pojęcie publicznego udostępniania, czy też jedynie kolejne orzeczenie ad casu.
Wiktoria Matysik, Markiewicz Sroczyński Mioduszewski Kancelaria Radców Prawnych sp. j.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.