Profi Credit Polska udziela pożyczek konsumenckich, a w przypadku ich nieterminowych spłat – windykuje zadłużenie. W tym celu spółka wykorzystuje połączenia telefoniczne, wiadomości głosowe i elektroniczne, korespondencję tradycyjną, a także wizyty przedstawicieli Profi Credit w domach czy miejscu pracy dłużników. Prezes UOKiK zdecydował o wszczęciu postępowania w sprawie podejrzenia naruszenia zbiorowych interesów konsumentów przez stosowanie praktyki polegającej na komunikowaniu się z konsumentami w sposób mogący wywoływać uczucia lęku i zastraszenia.

Jak poinformowano we wtorek, z dotychczasowych ustaleń Urzędu wynika, że spółka z nadzwyczajną intensywnością kontaktuje się z dłużnikami, wywierając na nich dużą presję poprzez liczne wiadomości, telefony czy wizyty windykatorów. Automatycznie wysyłane wiadomości o przyszłych jak i zaległych ratach dotyczą różnych zobowiązań, określają różne wartości długu czy terminy ich uregulowania. Zdaniem ekspertów UOKiK, może to dezorientować konsumentów, którzy mają prawo do pełnej i jasnej informacji na temat ciążącego na nich długu.

Czytaj w LEX: Jak nie łamać prawa na etapie windykacji? >>>

Czytaj w LEX: Psychologiczne aspekty windykacji >>>

 

Cena promocyjna: 69.3 zł

|

Cena regularna: 99 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 79.2 zł


Presja psychiczna i obelgi

Jak informuje Urząd, konsumenci skarżą się na brak profesjonalizmu reprezentantów spółki, a nawet groźby czy obelgi. Pracownicy Profi Credit w trakcie rozmów telefonicznych oraz wizyt domowych mogą wywoływać u pożyczkobiorców uczucie lęku przed konsekwencjami finansowymi i poddawać ich presji psychicznej. Mają zapowiadać postępowania sądowe, egzekucje komornicze, a także żądać spłaty całości długu. Wątpliwości wzbudza również charakter odwiedzin przedstawicieli spółki w domach i w miejscach pracy oraz brak informowania o rzeczywistych uprawnieniach windykatorów podczas takich wizyt. Windykacja terenowa jest praktyką legalną i stosowaną, ale powinna mieć charakter polubowny, negocjacyjny i dyskretny, bez angażowania osób trzecich (współpracowników, sąsiadów). Nie może w jej trakcie dochodzić do potęgowania u konsumentów stanu obawy o siebie, bliskich i posiadane mienie.

Czytaj:
Rząd chce uregulować działalność windykacyjną, projekt zbiera krytykę>>
Windykatorzy: Projekt Ministerstwa Sprawiedliwości zlikwiduje najuczciwsze firmy>>

- Działania Profi Credit Polska mogą być sprzeczne z dobrymi obyczajami i uniemożliwiać prowadzenie merytorycznych rozmów mających na celu doprowadzenie do porozumienia. Sposób komunikowania się, forma kontaktów, a także przekazywane informacje nie powinny wywoływać uczucia lęku, zagrożenia ani presji. Konsumenci zaciągający pożyczkę, mają obowiązek jej terminowej spłaty, jednak nie mogą być osaczani czy zastraszani. Taka sytuacja może zniekształcać ich zachowania, prowadzić do podejmowania niekorzystnych ekonomicznie decyzji,  bądź całkowitego unikania kontaktu z pożyczkodawcą – mówi Tomasz Chróstny, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

UOKiK zapowiada, że jeśli zarzuty się potwierdzą Profi Credit Polska grozi kara w wysokości do 10 proc. obrotu.

Profi Credit Polska: Prowadzimy windykację zgodnie z prawem

Profi Credit Polska protestuje przeciwko zarzutom. - PROFI CREDIT Polska S.A zaprzecza tezom, jakoby komunikacja z klientami, posiadającymi zaległości w spłacie zobowiązania, miała odbywać się w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami - stwierdziła spółka w stanowisku przesłanym mediom. Dodała, że podejmowane przez nią czynności windykacyjne są zgodne z obowiązującym prawem, a ich koszt w całości jest ponoszony przez spółkę.

Firma stwierdza też, że prowadzi komunikację do klientów posiadających zadłużenie głównie w celu zapobieżenia konieczności przekazania sprawy na drogę sądową, a w konsekwencji wszczęcia egzekucji komorniczej. - Ma to w efekcie ograniczyć dalszy wzrost zadłużenia klientów - stwierdzono. Dodano, iż z danych spółki wynika, że "jedynie z 20 proc. wszystkich klientów niespłacających terminowo raty pożyczek udaje się przeprowadzić choć jedną rozmowę telefoniczną. Pozostałe 80 proc. klientów – niestety najczęściej intencjonalnie – nie reaguje na próby kontaktu bądź wprost go unika - czytamy w oświadczeniu.

Czytaj w LEX: Rozmowa windykacyjna - poszczególne etapy >>>

Czytaj w LEX: Asertywność w rozmowach windykacyjnych >>>