W opublikowanym we wtorek wywiadzie dla niemieckiego dziennika "Die Welt" przypomniała, że Komisja Europejska stoi na stanowisku, że choć decyzja o przyznawaniu obywatelstwa pozostaje w gestii krajów unijnych, to powinny być przyznawane tylko osobom, które mają rzeczywiste powiązania z danym krajem i mieszkały tam co najmniej rok bez przerwy.
Jak powiedziała, w części przypadków jest inaczej. I dodała, że wiąże się z tym "poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa, bo "osoba otrzymująca obywatelstwo (któregoś z państw UE) zyskują też wszystkie prawa przysługujące obywatelowi UE".
- UE nie może stać się bezpieczną przystanią dla przestępców, korupcji i brudnych pieniędzy i dlatego w przyszłości kraje unijne muszą intensywniej, niż dotąd sprawdzać, jakie osoby z państw trzecich starają się o ich obywatelstwo, skąd pochodzą, czego chcą i skąd mają pieniądze - zaznaczyła komisarz.
Vera Jurova zapowiedziała, że KE zbada praktyki stosowane przez kraje członkowskie przy przyznawaniu obywatelstwa osobom z państw trzecich, a następnie sporządzi raport, w którym wskaże zaobserwowane problemy i zamieści nowe, zaostrzone rozporządzenia. Raport ma zostać opublikowany już jesienią.