– Konieczne jest podjęcie działań legislacyjnych w celu zapewnienia odpowiedniego poziomu ochrony wolności środków społecznego przekazu oraz wolności wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji chronionych na mocy art. 14 i 54 Konstytucji RP – napisał RPO Marcin Wiącek w wystąpieniu do premiera Mateusza Morawieckiego. I przedstawił w nim rekomendacje odnoszące się do obowiązujących przepisów prawa ochrony konkurencji w zakresie kontroli koncentracji.

 

 

Rzecznik interweniował, ale bezskutecznie

RPO przypomina, że w grudniu 2020 r. zwrócił się do Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów o uwzględnienie w ramach dokonywanej kontroli koncentracji kwestii możliwego istotnego naruszenia wolności prasy i pluralizmu mediów. Prezes UOKiK jednak uznał, że obowiązujące przepisy prawa nie pozwalają na kontrolę koncentracji z punktu widzenia przytoczonych wyżej wartości konstytucyjnych (wolność prasy i wolność słowa), a jedynie na ocenę pod kątem zachowania warunków konkurencji na podstawie kryteriów i parametrów o charakterze ekonomicznym. Decyzją z 5 lutego 2021 r. wyraził zgodę na przejęcie Polska Press przez PKN Orlen.

Czytaj: UOKiK zgodził się na przejęcie Polska Press przez PKN Orlen>>

 

Media w erze cyfrowej. Wyzwania i  zagrożenia
-50%

Katarzyna Chałubińska - Jentkiewicz, Monika Nowikowska, Krzysztof Wąsowski

Sprawdź  

Cena promocyjna: 64.5 zł

|

Cena regularna: 129 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 129 zł


Od tej decyzji RPO odwołał się do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który 7 czerwca 2022 r. oddalił odwołanie Rzecznika (sygn. akt XVII AmA 43/21). W uzasadnieniu sąd wskazał że na gruncie prawa o ochronie konsumentów nie można brać pod uwagę kryteriów pozaekonomicznych i – chociaż pluralizm mediów jest wartością konstytucyjną - sąd nie ma możliwości jej uwzględnienia przy ocenie prawidłowości decyzji Prezesa UOKiK i samej koncentracji.

Czytaj: Sąd oddalił skargę RPO w sprawie zgody na połączenie Orlen-Polska Press>>

Ustawa nic nie mówi o wolności i pluralizmie

Problem w tym, że ustawa nie zawiera podstawy prawnej do oceny zgłoszonej koncentracji pod kątem spełnienia przesłanki ograniczenia wolności prasy i innych środków społecznego przekazu oraz badania, czy w wyniku koncentracji nie dojdzie do jej ograniczenia. Nie określa również szczegółowych kryteriów ani instrumentów pozwalających Prezesowi UOKiK na zbadanie wpływu koncentracji na pluralizm środków społecznego przekazu.

Rzecznik zwraca uwagę, że brak ustawowej podstawy prawnej do uwzględnienia kwestii ochrony wolności i pluralizmu mediów - jednego z podstawowych warunków funkcjonowania demokratycznego porządku społecznego i głównych zasad ustroju RP wskazanej w art. 14 Konstytucji - należy uznać za istotną lukę w porządku prawnym. Usunięcie tej luki nie jest przy tym możliwe w drodze bezpośredniego stosowania Konstytucji przez sąd czy Prezesa UOKiK.

- Uznanie, że Prezes UOKiK powinien uwzględniać inne wartości niż te, które wyraźnie wskazano w ustawie, budziłoby wątpliwości z punktu widzenia tzw. zakazu domniemywania kompetencji organów władzy publicznej. A to jedno z fundamentalnych założeń, na jakich opiera się koncepcja państwa prawnego w Polsce. W obszarze wolności gospodarczej ten zakaz jest szczególnie silny, bo jej ograniczenie jest dopuszczalne „tylko w drodze ustawy”, co podkreśla art. 22 Konstytucji - napisał RPO do premiera. 

Zdaniem prof. Marcina Wiącka, niezbędna jest nowelizacja prawa, co potwierdza zarówno orzeczenie Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w sprawie Polska Press, jak też działania podejmowane na poziomie Unii Europejskiej.