W głosowaniu za odrzuceniem projektu nowelizacji Kodeksu karnego było 248 posłów, przeciw takiej propozycji opowiedziało się 160, a 13 wstrzymało się od głosu. W odbywającej się na poprzednim posiedzeniu debacie nad projektem oprócz Solidarnej Polski za dalszymi pracami nad nim byli posłowie PiS i PSL, kluby PO i SLD chciały jego odrzucenia.
Przygotowany przez SP projekt nowelizacji Kodeksu karnego miał wprowadzić do niego nowe pojęcie - stanu nietrzeźwości w stopniu wysokim, wynoszącego powyżej 1 promila alkoholu we krwi. Projektodawcy chcieli też wprowadzenia możliwości orzekania przez sądy konfiskaty pojazdu pijanego kierowcy przyłapanego na jeździe po pijanemu po raz kolejny. Solidarna Polska wnosiła, aby wizerunek osoby skazanej za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości mógł być publikowany - nie sprecyzowano, w jaki sposób.
"Projektodawca strzela za daleko sankcją" - oceniał w debacie na poprzednim posiedzeniu wiceminister sprawiedliwości Michał Królikowski, wyrażając krytyczną opinię o projekcie. Jak mówił wtedy, projekt powinien zostać odrzucony w pierwszym czytaniu. Według wiceministra, powodem odnotowanego w statystykach zmniejszenia liczby pijanych kierowców jest zwiększona kontrola trzeźwości oraz to, że jazda po pijanemu od kilku lat jest przestępstwem - a wcześniej była wykroczeniem. Dlatego też obecne przepisy co do pijanych kierowców powinny pozostać - mówił. Tak też postanowił w piątek Sejm.