Nawacki stał się znany w całym kraju w związku z jego konfliktem z większością sędziów sądu, którym kieruje po powołaniu go na to stanowisku przez ministra sprawiedliwości. Szczególnie głośno było o nim, kiedy w lutym ubiegłego roku podczas zebrania sędziów Sądu Rejonowego w Olsztynie publicznie podarł projekty uchwał w sprawie nowelizacji ustaw sądowych i sędziego Pawła Juszczyszyna, który zażądał ujawnienia list poparcia KRS. Wobec Nowackiego wszczęto wówczas postępowanie dyscyplinarne, które zostało jednak umorzone.

Głośno o Nawackim było również dlatego, że po jego nominacji do KRS media podawały, że sam podpisał się na swojej liście poparcia, a czterech sędziów wycofało swoje podpisy pod jego kandydaturą. Według większości prawników sędzia ten nie uzyskał wystarczającej liczby podpisów. Z kolei sam Nawacki zapewniał, że zebrał wymaganą liczbę podpisów, a jego kandydatura była ważna. Listy dostępne są tutaj>>

Czytaj także: 
WSA uzasadnił wyroki, Sejm ujawnia listy poparcia do KRS>>
Sędziowie z ministerstwa i prezesi wskazali kandydatów do KRS>>

Obecnie o Nawackim jest także głośno, ponieważ konsekwentnie odmawia dopuszczenia do orzekania sędziego Pawła Juszczyszyna, mimo nakazujących to orzeczeń sądów. Według niego obowiązujące i ważniejsze jest postanowienie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, która zawiesiła Juszczyszyna. 

Czytaj: Olsztyn: Juszczyszyn domaga się przywrócenia do orzekania, Nawacki nadal odmawia>> 

Według informacji podanych przez PAP, Krajowa Rada Sądownictwa podczas rozpoczętego we wtorek czterodniowego posiedzenia rozstrzygnęła m.in. cztery konkursy na sędziowskie wakaty w Naczelnym Sądzie Administracyjnym. Spośród niemal 60 kandydatów Rada wybrała 11 osób, które mają orzekać w NSA. Wśród nich jest Maciej Nawacki. Jeśli prezydent wręczy mu nominację, to trafi on do Izby Gospodarczej NSA.

Komentarz: NSA nagrodą dla ludzi "dobrej zmiany" w sądach>>