Do planowanej reformy część prawników już się przygotowuje, inni nadal nie do końca w nią wierzą. Powołują się przy tym na same projekty, w których choćby nadal pozostawiono cały system związany z sędziowskimi dyscyplinarkami, w tym Izbę Dyscyplinarną. A przypomnijmy, za to że nie została ona zawieszona i nadal działa na Polskę nałożono już karę w wysokości ponad 160 mln euro. Poinformował o tym kilka dni temu komisarz Unii Europejskiej ds. sprawiedliwości i konsumentów Didier Reynders, podczas kolejnej debaty w Parlamencie Europejskim o praworządności w Polsce i na Węgrzech.

 

 

Z drugiej strony - na co też zwracają uwagę - do opiniowania trafił właśnie projekt zmiany rozporządzenia w sprawie ustalenia siedzib i obszarów właściwości sądów apelacyjnych, sądów okręgowych i sądów rejonowych oraz zakresu rozpoznawanych przez nie spraw, który zmienia właściwości miejscowe dwóch sądów rejonowych w Lublinie. - Po co teraz zmieniać, jeśli wkrótce ma być kolejna duża zmiana - pytają rozmówcy Prawo.pl.

Czytaj: MS: Projekt o spłaszczeniu struktury sądów bez dodatkowej weryfikacji sędziów>>

Sprawdź też: Sytuacja polskiego wymiaru sprawiedliwości (spór o praworządność) - zestawienie kluczowego orzecznictwa polskiego >

Jedna zmiana, kolejna zmiana i finalna zmiana

Opiniowany aktualnie projekt rozporządzenia zdaje się być zmianą kosmetyczną - tak przynajmniej wynika z uzasadnienia. Ministerstwo podkreśla zresztą, że to efekt próśb dwóch prezesów - Sądu Rejonowego Lublin-Wschód w Lublinie z siedzibą w Świdniku oraz Sądu Rejonowego Lublin-Zachód w Lublinie.

Jak czytamy, chodzi o dostosowanie obszaru właściwości miejscowej obu sądów do zmian granic administracyjnych ulic w Lublinie. A konkretnie o to, że ul. Droga Męczenników Majdanka nie dochodzi już do granicy miasta Lublin z gminą Głusk. Pojawiła się nowa ulica - co jak wskazuje resort - wymaga korekty.

Czytaj też: Postępowanie dyscyplinarne sędziego - strony, ich uprawnienia i obowiązki >

 

Tu warto przypomnieć, że to nie jedyna taka zmiana w ostatnim czasie. Od pierwszego kwietnia w woj. śląskim rozpoczął działalność nowy sąd okręgowy w Sosnowcu. To szósta tego typu jednostka w regonie, po sądach okręgowych w Bielsku-Białej, Częstochowie, Gliwicach, Katowicach i Rybnik. Na początku roku sporo pisaliśmy o innej zmianie właściwość 3 sądów rejonowych – Sądu Rejonowego w Koszalinie, Sławnie i Szczecinku. Było to postulowane od lat z powodów organizacyjnych, obłożenia pracą m.in. sędziów i utrudnienia związanego np. z dojazdami dla stron.

Tyle, że jak zwracają uwagę rozmówcy Prawo.pl, wszystko to dzieje przed reformą, która całkowicie zmieni strukturę sądów. Co więcej, zmiany maja być głębokie - nie będzie sądów rejonowych, a apelacje zastąpią sądy regionalne. Co więcej, nie będzie wydziałów sądów będą za to izby i oddziały. Przykładowo sądy gospodarcze, pracy, ubezpieczeń społecznych, rodzinne będą tworzyć izby sądów okręgowych. I tak sąd zamówień publicznych - izbę gospodarczą Sądu Okręgowego dla m.st. Warszawy w Warszawie. Oddziały będą jednostkami organizacyjnymi sądu okręgowego, z których sąd ten może, ale nie musi się składać. Innymi słowy - jak wskazano w uzasadnieniu - możliwość utworzenia przez Ministra Sprawiedliwości oddziałów będzie fakultatywna w zależności od potrzeby zapewnienia racjonalnej organizacji sądownictwa. Tu uwaga - oddział zajmujący się sprawami rodzinnymi nie będzie mógł rozpatrywać tych o rozwód czy separacje.

Czytaj:
Sądy do spłaszczenia, więcej nadzoru nad sędziami, Izba Dyscyplinarna ma zostać >>

Spłaszczenie struktury sądów może doprowadzić do chaosu i dezorganizacji >>

Czytaj też: Wpływ nowelizacji podatkowych z Polskiego Ładu na wynagrodzenia sędziów i prokuratorów >

Baza kadrowa i lokalowa zostanie

Tak przynajmniej wynikałoby z uzasadnienia. W myśl projektu Prawa o ustroju sądów powszechnych - art. 16 - sąd tworzy się dla jednej lub większej liczby gmin; w uzasadnionych przypadkach może być utworzony więcej niż jeden sąd okręgowy w obrębie tej samej gminy lub dla części gminy mającej status miasta na prawach powiatu oraz innych gmin.

Z kolei zgodnie z art. 17. par. 1. to minister sprawiedliwości, po zasięgnięciu opinii Krajowej Rady Sądownictwa, w drodze rozporządzenia, kierując się potrzebą zapewnienia racjonalnej organizacji sądownictwa, przez dostosowanie liczby sądów, ich wielkości i obszarów właściwości do zakresu obciążenia wpływem spraw, a także uwzględniając potrzebę zapewnienia sprawności postępowań sądowych, w celu zagwarantowania realizacji prawa obywatela do rozpoznania jego sprawy w rozsądnym terminie - tworzy i znosi sądy oraz ustala ich siedziby, obszary właściwości i zakres rozpoznawanych przez nie spraw, a także ustala podział sądów na izby wraz z zakresem rozpoznawanych przez nie spraw.

W rozporządzeniu wydawanym na tej podstawie może przekazać rozpoznawanie:

  • spraw własności intelektualnej, w tym z zakresu ochrony unijnych znaków towarowych i wzorów wspólnotowych;
  • spraw zgodności z prawdą oświadczeń lustracyjnych;
  • spraw w elektronicznym postępowaniu upominawczym;
  • wniosków o nadanie klauzuli wykonalności decyzjom wydanym przez Radę, Komisję Europejską, Europejski Bank Centralny, Urząd Harmonizacji w ramach Rynku Wewnętrznego oraz wyrokom Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej;
  • spraw o odebranie osoby podlegającej władzy rodzicielskiej lub pozostającej pod opieką prowadzonych na podstawie Konwencji dotyczącej cywilnych aspektów uprowadzenia dziecka za granicę, sporządzonej w Hadze dnia 25 października 1980 r. (Dz.U. z 1995 r. poz. 528 oraz z 1999 r. poz. 1085), zwanej dalej ,,konwencją haską z 1980 r.;
  • i określonych kategorii spraw innych niż te wymienione z obszaru właściwości jednego sądu innemu sądowi.

Równocześnie w uzasadnieniu wskazano, że założeniem konsolidacji sądów jest utrzymanie dotychczasowej bazy kadrowej i lokalowej, bez zmiany dotychczasowych faktycznych miejsc wykonywania pracy przez sędziów.  - Co do zasady wszyscy sędziowie i inni pracownicy będą mogli wykonywać obowiązki służbowe tam, gdzie dotychczas, jednakże w zmienionej strukturze - zapewniono.

Czytaj też: Oceny kwalifikacyjne pracowników sądów i prokuratury >

Będzie większa kontrola ministra

Sędzia Olimpia Barańska-Małuszek, sędzia Sądu Rejonowego w Gorzowie Wielkopolskim ocenia, że proponowane zmiany - dotyczące spłaszczenia struktury sądów - mają służyć poszerzeniu kontroli ministerialnej nad sądami i pełnej dowolności w ustaleniu jurysdykcji i terenu funkcjonowania okręgów sądowych.

 

 

- Przy okazji zmian ustrojowych minister mógłby zmienić znacząco jurysdykcję na mapie gmin i powiatów. Kluczowym jest, i zdaje się nadrzędnym celem ministra, przeprowadzenie ponownych powołań, nominacji sędziowskich z uwagi na zmianę struktury sądów powszechnych. Będzie to podstawa, aby niektórych wykluczyć, a innych powołać od razu do sądów regionalnych - mówi sędzia.  Przyznaje, że już dzisiaj minister ma możliwość tworzenia wydziałów sądów, nowych sądów, czy ich likwidowania. - Ale taka zmiana, która miałaby nastąpić, zmiana ustrojowa jest niebezpieczna. Przypomnę reformę Jarosława Gowina, który podpisem urzędnika w ministerstwie zniósł ponad 80 sądów i te zmiany zostały uznane za bezprawne ze względu na błąd formalny. Podnoszono jednak, że ta reforma Gowina doprowadziła do tego, że ludziom zamknięto dostęp do sądów w 2014 r. poprzez ich formalną likwidację w miastach powiatowych - podsumowuje sędzia.

 

Cena promocyjna: 34 zł

|

Cena regularna: 34 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: zł


 

Co z tą reformą?

Część rozmówców Prawo.pl ma jednak wątpliwości czy do reformy dojdzie, tym bardziej, że prace nad nią trwają od kilku lat. Jeszcze wiosną 2021 r. mówiono, że nie ma dla niej zielonego światła, ale zmieniło się to kilka miesięcy później - jesienią - kiedy to Jarosław Kaczyński prezes PiS, zapowiedział likwidację Izby Dyscyplinarnej i dalszą reformę sądownictwa - pozostawienie sądów okręgowych i regionalnych, co ważne wskazywał, że sądy regionalne miałyby rozpatrywać część kasacji. Co istotne w projekcie Prawa o ustroju sądów powszechnych Izba Dyscyplinarna jest jednak nadal wskazywana jako sąd dyscyplinarny orzekający w pierwszej instancji w sprawach m.in. przewinień dyscyplinarnych wyczerpujących znamiona umyślnych przestępstw ściganych z oskarżenia publicznego lub umyślnych przestępstw skarbowych oraz w drugiej instancji.

- Zresztą moment przedstawienie tego projektu jest taki, że trzeba się zastanowić czy on jest poważnie traktowany. MS nie ma - w mojej ocenie - żadnych możliwości żeby ten projekt przeprowadzić przez Sejm. To jest raczej pokazanie, że w MS toczyły się prace nad obiecanymi reformami. Prawda jest jednak taka, że pomysł redukcji struktury sądownictwa i stworzenia nowej, powstał w MS wiele lat temu, prace się zaczęły już w 2015 r. Obawiam się, że ujawnienie teraz projektu to tylko element rozgrywki wokół ustawy o likwidacji Izby Dyscyplinarnej, a nie poważna i realna propozycja - mówi Bartosz Pilitowski, prezes Fundacji Court Watch Polska.