Jak poinformowała Prokuratura Krajowa, praska prokuratura, działając na polecenie Departamentu Postępowania Sądowego Prokuratury Krajowej, skierowała pismo do Sędziego – Komisarza Sądu Rejonowego dla m.st. Warszawy w Warszawie X Wydział Gospodarczy do spraw upadłościowych i naprawczych, który sprawuje nadzór nad czynnościami syndyka, wskazujące, iż czynności podjęte przez syndyka, związane z dochodzeniem od członków SKOK Wołomin roszczeń związanych z ich odpowiedzialnością za straty kasy do podwójnej wysokości wpłaconych udziałów, są nieuzasadnione.
Poinformowano też, że prokurator z Prokuratury Okręgowej Warszawa – Praga w Warszawie już wcześniej zgłosił swój udział do postępowania upadłościowego SKOK Wołomin.
Nie ma podstaw do takiego żądania
Jak przypomina prokuratura, w sprawie tej decyzją z 28 października 2016 roku w sprawie odpowiedzialności członków SKOK Wołomin za straty bilansowe do podwójnej wysokości wpłaconych udziałów oraz skierowaniem do członków kasy wezwań do zapłaty kwot odpowiadających wysokości wpłaconych przez nich udziałów syndyk, w związku z odnotowaną stratą bilansową SKOK Wołomin za rok 2014, stwierdził, że każdy członek tej kasy ponosi odpowiedzialność w ustawowej podwójnej wysokości wpłaconych uprzednio i posiadanych udziałów. Syndyk uznał, że każdy członek SKOK Wołomin zobowiązany jest do dopłaty 100 proc. wartości posiadanych i opłaconych udziałów i wezwał ich do wpłacenia tej kwoty.
W ocenie prokuratury oraz Krajowej Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo – Kredytowej z siedzibą w Sopocie, działania syndyka polegające na wzywaniu członków SKOK Wołomin do pokrycia straty tej kasy do wysokości dwukrotności wpłaconych udziałów, nie znajdują podstaw prawnych.
Ja zauważa prokuratura, zgodnie z art. 26 ust. 2 ustawy z 5 listopada 2009 roku o spółdzielczych kasach oszczędnościowo - kredytowych strata bilansowa kasy powinna być pokryta w tym samym roku, w którym wystąpiła. Najpierw w oparciu o fundusz zasobowy, a w części przekraczającej ten fundusz - ze środków funduszu udziałowego. - Do wystąpienia dodatkowej odpowiedzialności członków kasy za stratę bilansową niezbędna jest uchwała walnego zgromadzenia o pokryciu straty. Powinna ona zobowiązywać członków kasy do wniesienia dopłat. Przesłanką do podjęcia takiej uchwały jest niewystarczający do pokrycia straty poziom funduszu zasobowego i udziałowego. Co ważne uchwała o pokryciu straty bilansowej przez wezwanie członków do wniesienia dopłat powinna zapaść w terminie 6 miesięcy po upływie roku obrachunkowego, na walnym zgromadzeniu zwołanym w celu między innymi zatwierdzenia rocznego sprawozdania finansowego – czytamy w opinii prokuratury.
Nieuzasadnione działania syndyka
Zdaniem prokuratury, z oświadczenia syndyka masy upadłości SKOK Wołomin z 6 grudnia 2016 roku nie wynika, aby walne zgromadzenia SKOK Wołomin podjęło taką uchwałę. Zgodnie z art. 53 ust. 2a ustawy o rachunkowości uchwała taka nie może być już podjęta. W jednostkach, w których została ogłoszona upadłość, organ zatwierdzający nie zatwierdza bowiem sprawozdania finansowego.
W ocenie prokuratury w tej sytuacji działania syndyka są nieuzasadnione. Skoro bowiem walne zgromadzenie nie podjęło w stosownym czasie po zakończeniu okresu obrachunkowego stosownej uchwały, to po stronie członków SKOK Wołomin nie powstało zobowiązanie do pokrycia strat w kasie SKOK Wołomin w 2014 roku. Syndyk swoją decyzją nie może zastępować uchwały walnego zgromadzenia. W konsekwencji nie może on zobowiązywać członków SKOK do wpłacenia podwójnych udziałów na pokrycie strat w kasie w 2014 roku.
W swoim piśmie prokuratura wskazała, że zgodnie z Prawem upadłościowym i naprawczym kompetencja syndyka obejmująca zarządzanie, korzystanie i rozporządzanie mieniem upadłego dotyczy tylko tego mienia, które stanowiąc masę upadłości służy przez jej likwidację zaspokojeniu wierzycieli, których wierzytelności zostały umieszczone na liście. Likwidacja masy upadłości następuje co do zasady przez sprzedaż przedsiębiorstwa lub jego zorganizowanych części, przez sprzedaż nieruchomości i ruchomości, przez ściągnięcie wierzytelności.
LEX Banki Artykuł pochodzi z programu LEX Banki Już dziś wypróbuj funkcjonalności programu. Analizy, komentarze, akty prawne z interpretacjami |
Prokuratura oczekuje działań od sędziego – komisarza
Prokuratura podkreśla, że pismo prokuratora z Prokuratury Okręgowej Warszawa – Praga w Warszawie zostało skierowane do sędziego – komisarza, a nie bezpośrednio do syndyka masy upadłości, albowiem Prawo upadłościowe i naprawcze oddaje w ręce sędziego - komisarza obowiązek kierowania tokiem postępowania upadłościowego oraz nadzór nad czynnościami syndyka masy upadłości i innych organów tego postępowania. - Zasada ta wyrażona jest wprost w art. 152 ustawy Prawo upadłościowe i naprawcze. Działalność nadzorcza sędziego - komisarza sprawowana jest zarówno pod kątem legalności, jak i celowości nadzorowanych czynności. W zakresie tak sprawowanego nadzoru sędzia - komisarz może udzielać stosownych poleceń i wskazówek, a w szczególności zwracać uwagę syndykowi na popełnione przez niego uchybienia – czytamy w komunikacie prokuratury.
Specjalne zespoły prokuratorów badają sprawy SKOK-ów
Prokuratura Krajowa przypomina przy okazji, że w sprawie te 13 lipca 2016 roku I Zastępca Prokuratora Generalnego - Prokurator Krajowy Bogdan Święczkowski powołał dwa specjalne zespoły prokuratorów. Ich celem jest prowadzenie postępowań, których przedmiotem są przestępstwa związane z działalnością Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo-Kredytowej w Wołominie.
Jeden zespół został powołany w Prokuraturze Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie. Natomiast drugi zespół został powołany w Prokuraturze Okręgowej w Gorzowie Wielkopolskim.
Prokuratorzy z Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie wyjaśniają między innymi wątki dotyczące przedkładania nierzetelnych, poświadczających nieprawdę i podrobionych dokumentów, w celu uzyskania wielomilionowych pożyczek w SKOK w Wołominie. W ich zainteresowaniu są także wątki dotyczące podrabiania dokumentacji pracowniczej, w tym zaświadczeń o zatrudnieniu i dochodach, w kilkudziesięciu firmach na potrzeby uzyskiwania tych pożyczek.
Warszawscy prokuratorzy wyjaśniają też okoliczności dotyczące nabywania i zbywania nieruchomości na terenie całego kraju, a następnie ustanawiania na nich hipotek umownych, których wartość była fikcyjnie zawyżana w operatach szacunkowych, sporządzonych przez określonych rzeczoznawców majątkowych. Wyjaśniają oni również czy w przestępczy proceder zamieszani byli notariusze.
Natomiast prokuratorzy z Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Wielkopolskim ustalają między innymi czy członkowie zarządu SKOK w Wołominie w okresie od 2009 do końca 2013 roku nie dopuścili się przestępstw, które skutkowały wyrządzeniem tej instytucji szkody majątkowej w wielkich rozmiarach, a także czy ktokolwiek im w tym nie pomagał.
Do ich zadań należy również ustalenie wszystkich członków poszczególnych grup, które organizowały pozyskiwanie potencjalnych kredytobiorców, tzw. „słupów”, skupowały bezwartościowe nieruchomości służące do zabezpieczenia kredytów, zajmowały się podrabianiem zaświadczeń o zatrudnieniu i wysokości zarobków oraz organizowały dowóz poszczególnych kredytobiorców do SKOK w Wołominie i notariuszy oraz wykonywały inne czynności. Gorzowscy prokuratorzy ustalają także między innymi, gdzie były lokowane, transferowane i na co były przeznaczane wszystkie środki płatnicze i zyski osiągane z dokonanych przestępstw w SKOK w Wołominie.
Nadzór nad tymi postępowaniami sprawowany jest w Departamencie do Spraw Przestępczości Gospodarczej Prokuratury Krajowej.