Do Sądu Najwyższego Izby Odpowiedzialności Zawodowej wpłynął wniosek Prokuratora Regionalnego we Wrocławiu o zezwolenie na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej J. I. - sędziego Sądu Rejonowego za 12 wymienionych w tym wniosku czynów.
Śledztwo prowadzone przez Prokuraturę Regionalną we Wrocławiu dotyczyło przekroczenia uprawnień służbowych przez funkcjonariuszy publicznych pełniących funkcje w Ministerstwie Sprawiedliwości. Chodziło o niedopuszczalne przetwarzanie danych osobowych, działając tym samym na szkodę interesu prywatnego i publicznego. W toku prowadzonego postępowania wykonano szereg czynności niezbędnych do wyjaśnienia okoliczności sprawy, które szczegółowo zostały wymienione w treści uzasadnienia wniosku.
Sędzia Wiesław Kozielewicz, rozpoznający sprawę, zgodził się z wnioskodawcą – Prokuratorem Regionalnym we Wrocławiu, że to śledztwo ma skomplikowany charakter i dotyczy wielu osób, niemniej trzeba też zwrócić uwagę na fakt, że postępowanie to jest prowadzone już od pięciu lat, gdyż zostało wszczęte 21 sierpnia 2019 r. i w zasadniczej części materiał dowodowy w tej sprawie został zebrany oraz zabezpieczony.
Odmowa wglądu w akta
Prokurator Regionalny we Wrocławiu zawarł zastrzeżenie, że dołączone do wniosku akta postępowania przygotowawczego nie mogą być udostępnione ani temu sędziemu, ani jego obrońcy, ze względu na dobro postępowania przygotowawczego.
W uzasadnieniu wskazał na potrzebę zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania, gdyż niniejsze śledztwo ma bardzo skomplikowany charakter i dotyczy wielu osób zarówno pokrzywdzonych, jak i podejrzewanych. Ponadto zaznaczył, iż wniosek o podjęcie uchwały w sprawie uchylenia immunitetu J. I. nie jest jedynym skierowanym w tej sprawie. Przez co ewentualne udostępnienie akt i dowodów osobie, co do której prokurator planuje wydanie postanowienia o przedstawieniu zarzutów, skutkować może późniejszym zaburzeniem toku śledztwa. I to w sytuacji, kiedy osoba, która poznała zawartość akt sprawy, nie była jeszcze w toku śledztwa przesłuchana.
Domniemanie w ustawie
Sąd Najwyższy uznał, że prokurator składający wniosek mylił się: udostępnienie sędziemu J. I. bądź ustanowionym obrońcom nie wpłynie niekorzystnie na dobro postępowania przygotowawczego.
Jak wskazał sędzia sprawozdawca Wiesław Kozielewicz, z art. 80 par. 2f zdanie pierwsze ustawy o ustroju sądów powszechnych jasno wynika, iż sędzia objęty postępowaniem o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej ma prawo wglądu do dokumentów mających wskazywać na istnienie dostatecznie uzasadnionego podejrzenia popełnienia przez niego przestępstwa.
Ustawodawca wprowadził tym samym domniemanie, iż wgląd sędziego do powyższych materiałów nie wpłynie niekorzystnie na dalszy bieg postępowania karnego, a ograniczenie dostępności do wiedzy o podjętych w dotyczącej go sprawie ustaleniach kończy się z chwilą złożenia wniosku w sądzie dyscyplinarnym, który jest właściwy do przeprowadzenia, mającego oparcie w art. 181 Konstytucji RP, postępowania w sprawie zezwolenia na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej.
W sytuacji jednak, gdy wnioskujący prokurator złoży zastrzeżenie w zakresie dostępu sędziego do dokumentów dołączonych do wniosku, decyzję podejmuje sąd dyscyplinarny, który ostatecznie rozstrzygnie o realizacji uprawnienia sędziego do zapoznania się z dowodami załączonymi do wniosku (por. art. 80 par. 2g u.s.p.).
Zobacz w LEX: Prawo sędziego do wglądu do dokumentów, a zastrzeżenie prokuratora >
Prawo do obrony - gwarantowane
Sędzia Kozielewicz przypomniał, że Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 28 listopada 2007 r., sygn. akt K 39/07, badając zgodność z Konstytucją RP i przepisów ustawy prawo o ustroju sądów powszechnych potwierdził, iż w toku postępowania o zezwolenie na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej (tzw. postępowanie o uchylenie immunitetu), sędziemu objętemu wnioskiem przysługuje prawo do obrony, a tym samym dostęp do materiałów przedstawionych przez wnioskodawcę.
Zaznaczono przy tym, że postępowaniu o uchylenie immunitetu sędziowskiego nie muszą towarzyszyć wszystkie gwarancje i instrumenty ochronne towarzyszące prawu do obrony i możliwe - a w niektórych wypadkach wręcz konieczne - jest wykluczenie dostępu do dowodów załączonych do wniosku. - Należy mieć, jednakże w polu widzenia, iż taka decyzja poważnie ogranicza przysługujące sędziemu prawo do obrony, wobec czego sąd dyscyplinarny winien stwierdzić, iż zapoznanie się z dokumentacją załączoną do wniosku przez zainteresowanego sędziego lub jego obrońcę stanowi realne zagrożenie dla prawidłowego biegu postępowania przygotowawczego - zauważył sędzia.
Dodał również, że prokurator - jako organ postępowania przygotowawczego - określa jego przedmiot, zakres i cel, a także wyznacza kierunek podejmowanych czynności procesowych. Rolą sądu dyscyplinarnego nie jest zatem samodzielne poszukiwanie argumentów przemawiających za złożonym zastrzeżeniem. Zastrzeżenie dokonane na podstawie art. 80 par. 2f zdanie drugie u.s.p. winno zatem wskazywać skonkretyzowane i osadzone w realiach rozpoznawanej sprawie przesłanki.
- Tylko wykazanie istnienia rzeczywistego zagrożenia dobra postępowania przygotowawczego umożliwia przyjęcie, iż zastrzeżenie prokuratora nie ma arbitralnego charakteru – zaznaczył sędzia sprawozdawca.
W ocenie Sądu Najwyższego Prokurator Regionalny we Wrocławiu, składający wniosek o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej sędziego, nie wykazał istnienia konkretnego i realnego zagrożenia dla dobra postępowania. Argumentacja w tym zakresie sprowadza się bowiem jedynie do powoływania hipotetycznych przypuszczeń i nieskonkretyzowanych zagrożeń natury ogólnej.
Postanowienie Izby Odpowiedzialności Zawodowej SN z 13 sierpnia 2024 r., sygn. akt I ZI 40/24
Cena promocyjna: 296.08 zł
|Cena regularna: 553 zł
|Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 248.85 zł
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.