Osadzony Sławomir S. wystąpił do sądu przeciwko dyrektorowi Aresztu Śledczego w Łodzi o zadośćuczynienie za naruszenie dóbr osobistych. Polegało ono na umieszczeniu skarżącego w przeludnionej celi w niehumanitarnych warunkach. Na jednego więźnia przypadało mniej niż 3 m2 powierzchni. Skarżący zarzucił też brak intymności w kąciku higienicznym, gdyż przez cały czas był on pod obserwacją strażników. Upokarzające warunki trwające z przerwami przez sześć miesięcy naruszały godność osobistą Sławomira S., wobec czego odpowiedzialność ponosi Skarb Państwa z art.448 kc.
Dwie instancje – różne wyroki
Sąd I instancji uznał argumenty skarżącego i przyznał mu 3 tys. zł zadośćuczynienia. Stwierdził naruszenie art.248 kkw (odbywanie kary w warunkach przeludnienia). Sąd II instancji zmienił wyrok i oddalił powództwo. Sąd Apelacyjny w Łodzi uznał, że nie zawsze złamanie przepisów o powierzchni przypadającej na jednego osadzonego naruszają dobra osobiste. Natomiast cierpienie i upokorzenie jest związane z wymierzona karą. Areszt, w którym przebywał skazany był w remoncie, co uniemożliwiało przeniesienie Sławomira S. do innej celi. A zatem warunki w celi nie zależały od złej woli zakładu, lecz przyczyn obiektywnych.
Od wyroku wydanego przez Sąd Apelacyjny z 5 sierpnia 2010 r. osadzony złożył skargę kasacyjną. Powołał się w niej na art.110 par.2 kkw, i twierdził, że w celi poniżej 3m2 na osobę nie można osadzić więźnia na czas nieograniczony. Ponadto zarzucił wyrokowi II instancji naruszenie art.448 kc i art.3 Konwencji Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, która mówi o zakazie niehumanitarnego traktowania.
Kasacja uwzględniona
Radca Prokuratorii Generalnej Wojciech Dachowski wniósł o oddalenie skargi. Jednak przypomniał, że dzień wcześniej SN podjął uchwałę siedmiu sędziów, która zaprzecza wyrokowi wydanemu w tej sprawie przez Sąd Apelacyjny.
Brzmi ona: umieszczenie osoby pozbawionej wolności w celi o powierzchni przypadającej na osadzonego mniejszej niż 3 m2 może stanowić wystarczającą przesłankę stwierdzenia naruszenia jej dóbr osobistych. Odpowiedzialność Skarbu Państwa na podstawie art. 448 k.c. za krzywdę wyrządzoną tym naruszeniem nie zależy od winy ( uchwała z 18 października br.,sygn. akt III CZP 25/11).
Sąd Najwyższy 19 października br. uchylił zaskarżony wyrok Sądu Apelacyjnego, podzielając pogląd wyrażony we wspomnianej uchwale siedmiu sędziów. W uzasadnieniu wyroku sędzia sprawozdawca Bogumiła Ustjanicz odbywanie kary w celach, które nie przewidują powierzchni co najmniej 3 m kw na jednego osadzonego może być przyczyną naruszenia dóbr osobistych. Przy czym, powód nie musi wykazywać, że działania pozwanego były zawinione. Konsekwencja takiego stanowiska jest konieczność ponownego rozpatrzenia sprawy przez Sąd Apelacyjny. Będzie on musiał ustalić, w jakich warunkach doszło do naruszenia dóbr, a jeśli doszło, to czy naruszenie dóbr wymaga wypłacenia zadośćuczynienia osadzonemu.
- Nie można przyjąć stanowiska Prokuratorii, ze naruszenie było niewielkie – mówiła sędzia Ustjanicz. – Dlatego, że trzeba uwzględnić skutki, jakie wywołuje umieszczenie w celi o powierzchni mniejszej od ustawowej i obecność w niej dużej liczby osób.
Warto przypomnieć, że podobnych pozwów złożono przeciw Prokuratorii SP ok. 7 tys.
Sygnatura akt II CSK 721/10
Dwie instancje – różne wyroki
Sąd I instancji uznał argumenty skarżącego i przyznał mu 3 tys. zł zadośćuczynienia. Stwierdził naruszenie art.248 kkw (odbywanie kary w warunkach przeludnienia). Sąd II instancji zmienił wyrok i oddalił powództwo. Sąd Apelacyjny w Łodzi uznał, że nie zawsze złamanie przepisów o powierzchni przypadającej na jednego osadzonego naruszają dobra osobiste. Natomiast cierpienie i upokorzenie jest związane z wymierzona karą. Areszt, w którym przebywał skazany był w remoncie, co uniemożliwiało przeniesienie Sławomira S. do innej celi. A zatem warunki w celi nie zależały od złej woli zakładu, lecz przyczyn obiektywnych.
Od wyroku wydanego przez Sąd Apelacyjny z 5 sierpnia 2010 r. osadzony złożył skargę kasacyjną. Powołał się w niej na art.110 par.2 kkw, i twierdził, że w celi poniżej 3m2 na osobę nie można osadzić więźnia na czas nieograniczony. Ponadto zarzucił wyrokowi II instancji naruszenie art.448 kc i art.3 Konwencji Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, która mówi o zakazie niehumanitarnego traktowania.
Kasacja uwzględniona
Radca Prokuratorii Generalnej Wojciech Dachowski wniósł o oddalenie skargi. Jednak przypomniał, że dzień wcześniej SN podjął uchwałę siedmiu sędziów, która zaprzecza wyrokowi wydanemu w tej sprawie przez Sąd Apelacyjny.
Brzmi ona: umieszczenie osoby pozbawionej wolności w celi o powierzchni przypadającej na osadzonego mniejszej niż 3 m2 może stanowić wystarczającą przesłankę stwierdzenia naruszenia jej dóbr osobistych. Odpowiedzialność Skarbu Państwa na podstawie art. 448 k.c. za krzywdę wyrządzoną tym naruszeniem nie zależy od winy ( uchwała z 18 października br.,sygn. akt III CZP 25/11).
Sąd Najwyższy 19 października br. uchylił zaskarżony wyrok Sądu Apelacyjnego, podzielając pogląd wyrażony we wspomnianej uchwale siedmiu sędziów. W uzasadnieniu wyroku sędzia sprawozdawca Bogumiła Ustjanicz odbywanie kary w celach, które nie przewidują powierzchni co najmniej 3 m kw na jednego osadzonego może być przyczyną naruszenia dóbr osobistych. Przy czym, powód nie musi wykazywać, że działania pozwanego były zawinione. Konsekwencja takiego stanowiska jest konieczność ponownego rozpatrzenia sprawy przez Sąd Apelacyjny. Będzie on musiał ustalić, w jakich warunkach doszło do naruszenia dóbr, a jeśli doszło, to czy naruszenie dóbr wymaga wypłacenia zadośćuczynienia osadzonemu.
- Nie można przyjąć stanowiska Prokuratorii, ze naruszenie było niewielkie – mówiła sędzia Ustjanicz. – Dlatego, że trzeba uwzględnić skutki, jakie wywołuje umieszczenie w celi o powierzchni mniejszej od ustawowej i obecność w niej dużej liczby osób.
Warto przypomnieć, że podobnych pozwów złożono przeciw Prokuratorii SP ok. 7 tys.
Sygnatura akt II CSK 721/10