Taką informację przekazała w piątek Patrycja Loose, rzeczniczka resortu sprawiedliwości. KRS nie zgodziła się na kandydaturę Domel-Jasińskiej, która miała zostać prezesem gdańskiego SO w miejsce odwołanego z tej funkcji pod koniec września zeszłego roku sędziego Ryszarda Milewskiego. Jego dymisja wiązała się z ujawnieniem uznanej za niewłaściwą rozmowy prezesa z dziennikarzem udającym pracownika kancelarii premiera. Prezes podawał mu możliwe terminy posiedzenia ws. aresztu szefa Amber Gold Marcina P., a także umawiał się na spotkanie z szefem rządu. Zamiar powołania Domel-Jasińskiej na prezesa SO w Gdańsku w grudniu ub.r. negatywnie zaopiniowało zgromadzenie sędziów sądów okręgowego i rejonowego w Gdańsku. W głosowaniu kandydatkę poparło 43 sędziów, 41 było przeciw, a pięć osób wstrzymało się od głosu. Aby opinia była pozytywna kandydatka resortu powinna była uzyskać 46 głosów. Zgodnie z procedurą, w tej sytuacji Gowin o pozytywną opinię w sprawie swej kandydatki zwrócił się do KRS. Rada wydała opinię negatywną, stosunkiem głosów 13 do 6. Taki wynik głosowania oznacza, że minister musi znaleźć nowego kandydata.
"Nie mamy jeszcze nowego kandydata, jest kilka osób branych pod uwagę. Przedstawimy kandydaturę w ciągu dwóch tygodni. Najwyższa już pora zakończyć okres tymczasowości w kierownictwie gdańskiego sądu" - powiedziała Loose. Jak dodała, Gowin, który uczestniczył w posiedzeniu rady, był zdziwiony wynikiem głosowania. "W poprzedzającej głosowanie dyskusji nad kandydaturą nikt nie wyraził głosu krytyki" - podkreśliła rzeczniczka.