Gazeta Wyborcza pisze, że papiery stały się bezwartościowe po upadku Lehmana. Niefortunny inwestor, emerytowany nauczyciel Bernd Krupsky, oskarżył pracowników banku, że podjął decyzję pod wpływem ich błędnych rad. Sąd przychylił się do argumentacji Krupskyego, dowodząc, że Hamburger Sparkasse powinna była poinformować o tym, że Lehman Brothers nie jest chroniony niemieckimi gwarancjami depozytowymi.

Niemiecki bank nie poinformował także o występującym w sprawie konflikcie interesów - Haspa posiadała w 2006 r. certyfikaty Lehmana, które sprzedawała z zyskiem klientom. Niesprzedane papiery musiały być zwrócone ze stratą dla niemieckiego pośrednika. - Tym wyrokiem sąd ustanowił dla banków nowe wymagania, które wcześniej ich nie obowiązywały - kontruje rzeczniczka Haspa, zapowiadając odwołanie. Według różnych szacunków od 30 do 50 tys. Niemców straciło pieniądze po upadku Lehman Brothers. Około 25 podobnych spraw jest rozpatrywanych przez niemieckie sądy.

(Źródło: Wyborcza/KW)