Złożenie wniosku Seremet zapowiedział w zeszłym tygodniu.
Rzecznik prasowy Prokuratury Generalnej prok. Mateusz Martyniuk poinformował, że wniosek o odwołanie z funkcji zawiera uzasadnienie, ale z jego szczegółami powinna najpierw zapoznać się KRP. W końcu sierpnia Seremet, przedstawiając działania prokuratury w sprawie Amber Gold, zapowiedział, że zwróci się do Krajowej Rady Prokuratury o wyrażenie zgody na odwołanie prokuratora rejonowego Gdańsk-Wrzeszcz "z powodu nienależytego wypełniania obowiązków służbowych". Szef prokuratury rejonowej odpowiada za nadzór nad pracami wszystkich prokuratorów z tej jednostki i za prawidłowość ich działań. Zgodnie z przepisami bez zgody KRP nie można odwołać prokuratora przed upływem kadencji.
Decyzje procesowe prokuratury zapadające w sprawie Amber Gold w latach 2009-11 Seremet uznał za "nietrafne merytorycznie". Jak mówił, wiele faktów świadczy o "niedoskonałości" pracy prokuratury. Prokuratura w Gdańsku-Wrzeszczu - jak mówił Seremet - najpierw odmówiła śledztwa, po uchyleniu tej decyzji przez sąd postępowanie umorzyła (to także zostało uchylone), a następnie podjęto decyzję o zawieszeniu dochodzenia i zwlekano z jego odwieszeniem. Ostatecznie śledztwo w początkach lipca przejęła Prokuratura Okręgowa w Gdańsku.
Szef KRP prok. Edward Zalewski mówił w ubiegłym tygodniu PAP, że wniosek Seremeta może być rozpatrywany 18 września. "Najpierw prokurator generalny musi przedłożyć umotywowany wniosek, potem musi się odbyć stosowna procedura badania sprawy. Nie można wykluczyć, że zajdzie potrzeba osobistego spotkania z prokuratorem, o którego odwołanie zwróci się pan prokurator Seremet, więc prokurator ten musiałby zostać zaproszony na nasze posiedzenie" - wyjaśnił.
Tydzień temu w Sejmie Seremet był pytany przez posłów o ewentualne działania w przypadku nieuwzględnienia wniosku prokuratora generalnego przez KRP. "Prawo jest takie, jakie jest. Jeśli KRP nie uwzględni wniosku, przyjmę to do wiadomości, bo innych możliwości prawnych nie mam" - odpowiedział prokurator generalny.
PAP