4 miesiące pozbawienia wolności za niealimentacje plus 3 miesiące pozbawienie wolności za niealimentację równa się... osiem miesięcy w zakładzie karnym? - to tylko jedna z ostatnich spraw, którą zajmował się Sąd Najwyższy, uznając kasację Prokuratora Generalnego. W tym przypadku jedną z przyczyn sądowej omyłki była też zmiana przepisów. Takich spraw jest jednak znacznie więcej. Sędziowie gubią się nie tylko w wyliczeniach, ale też w tym co, w jakim zakresie i na podstawie którego brzmienia przepisów, łączyć. -  Niezwykle istotna jest dla nas kwestia wyroku łącznego. Będziemy analizować czy konieczne jest dalsze zachowanie tej instytucji, czy nie dałoby się przeprowadzić kompleksowej reformy w tym zakresie. Być może nawet skutkującej likwidacją tej instytucji- mówi w rozmowie z Prawo.pl prof. Włodzimierz Wróbel, przewodniczący Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Karnego. I zapowiada, że stosowna propozycja Komisji może być gotowa jeszcze w tym roku.

Czytaj: Prokurator nie sięgnie już tak łatwo po tajemnicę zawodową >>

 

Absurd goni absurd

Sędzia Jakub Kościerzyński, przewodniczący zespołu ds. prawa karnego Iustitii przyznaje, że od dawna zastanawia się nad sensem tej instytucji. - To generalnie wymaga dyskusji i przeprowadzenia badań porównawczych, sprawdzenia jak jest to uregulowane w innych krajach. Jeżeli ta instytucja - wyrok łączny - miałaby zostać w Kodeksie karnym, to nie według tych reguł, które obowiązują obecnie. Ta koncepcja, która obowiązywała od 1 lipca 2015 r., gdy łączyliśmy wyłącznie kary podlegające wykonaniu w przyszłości - czyli obecną z karami do wykonania, miała głęboki sens. A obecnie "bawimy się" w badanie hipotetycznych zbiegów sprzed wielu, wielu lat, niekiedy sprzed kilkunastu - mówi.

Dodaje, że i samo pytanie o zasadność utrzymania instytucji jest pytaniem na miejscu. - Obecnie jest tak, że gdy organ wykonujący kary zauważy, że są warunki do wydania wyroku łącznego to zawiadamia sąd. Ten wszczyna postępowanie z urzędu. Przychodzą skazani i mówią wprost, że nie chcą wyroku łącznego. Wyobraźmy sobie sytuację, że ktoś ma kilka kar pozbawienia wolności do odbycia. Ma też 10 kar ograniczenia wolności do odbycia i postępowania wykonawcze, dotyczące wykonania tych kar ograniczenia wolności są pozawieszane, właśnie z uwagi na odbywanie przez skazanego kary pozbawienia wolności. W postępowaniu o wydanie wyroku łącznego bierzemy pod uwagę również te kary. A jeżeli łączymy kary pozbawienia wolności i ograniczenia wolności, to zasadniczo orzekamy karę pozbawienia wolności - mówi sędzia.

Przypomina, że Trybunał Konstytucyjny zwracał uwagę na niekonstytucyjność tego uregulowania. - Podkreślał, że stosowanie automatyzmu w tym zakresie może prowadzić do naruszenia Konstytucji, ale to jest wyrok zakresowy. Wracając do sprawy, resocjalizacja przebiega prawidłowo, skazany nie chce wyroku łącznego, bo ma kary ograniczenia wolności, które chce wykonać, odpracować godziny po odbyciu kary lub kar pozbawienia wolności. Ale w przypadku wyroku łącznego one też muszą zostać objęte i - w efekcie sąd zamienia mu to wszystko np. na jedną karę pozbawienia wolności. Takie rozstrzygnięcie jest niekorzystne dla skazanego i całkowicie niecelowe z punktu widzenia przebiegu jego procesu resocjalizacji - mówi sędzia Kościerzyński.

Czytaj też w LEX: Usprawnienie i przyspieszenie postępowania karnego w wyniku nowelizacji KPK z 7 lipca 2023 r. >

Sędzia Kościerzyński wskazuje na kolejne absurdy. - Ktoś ma 20 kar ograniczenia wolności - po sześć miesięcy, czyli ok. 10 lat łącznie do odbycia kar ograniczenia wolności. Jednocześnie nigdy nie orzeczono wobec niego kary pozbawienia wolności. Przy wyroku łącznym maksymalnie możemy orzec mu dwa lata ograniczenia wolności, czyli z automatu ma 8 lat do przodu - podsumowuje.

Chodzi tu o art. 86 kodeksu karnego, zgodnie z którym sąd wymierza karę łączną w granicach powyżej najwyższej z kar wymierzonych za poszczególne przestępstwa do ich sumy, nie przekraczając jednak 810 stawek dziennych grzywny, 2 lat ograniczenia wolności albo 30 lat pozbawienia wolności.

Zobacz też linię orzeczniczą: Górna granica kary łącznej grzywny w wyroku łącznym >

 

Sądy nie wiedzą jak liczyć i co wliczać

W podobnym tonie wypowiada się dr Paweł Czarnecki, nauczyciel akademicki w Katedrze Postępowania Karnego WPiA UJ, społeczny kurator sądowy w sprawach nieletnich w Sądzie Rejonowym dla Krakowa Krowodrzy. Jak zauważa, wyrok łączny jest wpadkowym postępowaniem, w którym sąd na krótkiej rozprawie nie bada sprawstwa czy winy, a jedynie w sposób mniej lub bardziej techniczny zamienia kilka wyroków w jeden.

- Co do zasady bowiem, jeśli uprawomocni się wyrok łączny, to wcześniejsze wyroki podlegające połączeniu, w ogóle nie ulegają wykonaniu. W praktyce zamiast upraszczać wykonywanie wyroków karnych, rozwiązania prawne dotyczące wyroków łącznych powodują, że orzekanie w określonych układach procesowych na przestrzeni ostatnich lat sprawia sędziom niebywałe trudności. Dowodem na to są dziesiątki pytań prawnych do Sądu Najwyższego w trybie art. 441 k.p.k. Nie tylko zresztą prokuratorzy czy sędziowie mają problemy ze stosowaniem przepisów o karze czy wyroku łącznym, z uwagi chociażby na regułę intertemporalną z 4 k.k., zatarcie skazania, wykonanie części kar czy przedawnienie. Należy pamiętać, że skazany w każdej chwili może zainicjować takie postępowanie bez żadnych kosztów, bowiem wydanie wyroku łącznego nie jest uprawnieniem sądu, lecz jego obowiązkiem – sąd zresztą z urzędu musi zainicjować to postępowanie - zwraca uwagę dr Czarnecki. - Największe problemy pojawiają się wówczas, gdy w stosunku do skazanego z bogatą kartoteką karną, dochodzi do zmiany lub uchylenia jednego z dziesiątek poprzednich wyroków, wtedy wyrok łączny traci moc i należy wydać nowy wyrok łączny lub postanowienie o umorzeniu postępowania - wskazuje.

Czytaj też w LEX: Wyroki łączne – porównanie stanów prawnych obowiązujących przed i po 30 czerwca 2015 r. oraz od 24 czerwca 2020 r. na tle wybranych zagadnień >

Jak dodaje dr Czarnecki, kiedyś sprawdzał jak wygląda to statystycznie. - W niektórych sądach okręgowych ponad 1/3 spraw stanowią te z wyroków łącznych, a to powoduje marnotrawstwo czasu i pieniędzy i to bez żadnego uzasadnienia. Sądy bowiem muszą zajmować się sprawdzaniem dat czynów i daty wyrokowania.

Zobacz też procedurę: Orzekanie kary łącznej na wniosek >

 

Cena promocyjna: 160.6 zł

|

Cena regularna: 220 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 160.6 zł


Czasami jeden wyrok jest zasadny

Jak mówi sędzia Jolanta Jeżewska, z Sądu Rejonowego w Gdyni, członek zarządu Fundacji Edukacji Prawnej Iustitia nawet 90 proc. sędziów odpowie, że likwidacja wyroku łącznego byłaby dobra, bo jest dla nich zmorą.

- Obecnie bardzo trudno łączyć kary, mało tego - to często jest bezsensowne, bo prowadzimy analizy 3 - 4 stanów faktycznych, i tak naprawdę tracimy czas. Z drugiej strony, nasz system jest średniowieczny i wielokrotnie zdarza się, że policja, prokuratura, a już na pewno sądy, nie wiedzą o swoich działaniach. Był kiedyś nagłośniony przypadek, że ktoś na którejś z platform próbował sprzedać telefon i na jedno ogłoszenie odpowiedziało wiele osób, z różnych części kraju. Chodziło o oszustwo, toczyło się wobec niego 15 postępowań i został skazany 15 razy. Bo żaden sąd nie wiedział, że tożsame postępowanie toczyło się przed innymi sądami. A przecież popełnił jeden czyn, tylko pokrzywdził więcej osób. A ponieważ miał na koncie też inne sprawy, to summa summarum miał do odsiadki kilkanaście lat. I to też jest niesprawiedliwe, jedyną szansą na odkręcenie tego było wydanie wyroku łącznego. Ja nie jestem więc przeciwna temu, żeby człowiekowi, który błądzi i błądzi, a w końcu "wpada" - wymierzyć jedną karę podsumowującą - mówi sędzia.

W jej ocenie dyskusja nad tym, czy powinien być wyrok łączny i w jaki sposób powinien on być skonstruowany, wymaga głębszego namysłu. - Bo teraz przykładowo, jeśli zmienią się po raz kolejny przepisy, to będziemy mieli kolejny stan prawny i sądom będzie jeszcze trudniej analizować ileś stanów faktycznych na przestrzeni wielu lat. Sąd powinien mieć jak największy wachlarz możliwości, by mógł wybrać to, co ma sens, a nie miotać się jak ryba w sieci, by było zgodnie z prawem i sprawiedliwie - kwituje.

Zobacz też linię orzeczniczą: Granice kary łącznej w wyroku łącznym, obejmującym uprzednio orzeczoną karę łączną >

 

Sędziom może będzie łatwiej, skazanym niekoniecznie

Także adwokat Agnieszka Prętczyńska, (Agnieszka Prętczyńska Kancelaria Adwokacka) widzi problem. - Przykładowo, jeden z moich klientów miał 17 wyroków do połączenia i biorąc pod uwagę zmianę prawa, było to bardzo trudne. Ustawodawca był wyjątkowo chimeryczny w tym zakresie, ale pomysł by tę instytucję zlikwidować, jest bez sensu. Bo są np. takie sytuacje, że ktoś popełnił czyn w 2004 r., został skazany, wyszedł. Sprawa dotyczyła narkotyków i okazało się, że popełnił jeszcze jedno przestępstwo, też narkotykowe i też w 2004 r. Przy wyroku łącznym możemy uwzględnić ten fakt, że to było w tym samym czasie, więc jakby razem i wyrok może być niższy, bardziej racjonalny. Czyli jest to instytucja pożyteczna - zaznacza.

W jej ocenie jeśli projektodawca chce coś poprawiać, to powinien zająć się tym kwestiami, które są od dawna wskazywane przez praktyków. - Na przykład cały czas prokuratorzy blokują dostęp do akt. Mam sprawy o zbrodnie, klienci siedzą wiele miesięcy i ja nie mogę im pokazać akt, jest odmowa ze względu na dobro śledztwa. Jak może być tak, że osoba aresztowana nie zna materiału dowodowego w sprawie, w której siedzi. Ja mogę jedynie im opowiedzieć co widziałam na 30 kartkach z 50 tomów akt. To są pilne rzeczy do zmiany - uważa.

Czytaj też w LEX: Uzasadnienie wyroku łącznego > 

- Chociaż zdaję sobie sprawę z licznych wad wskazanej instytucji, to w gruncie rzeczy jako adwokat postrzegam karę łączną jako możliwość działania na korzyść klienta. Dla oskarżonego jest to szansa złagodzenia odpowiedzialności, nawet jeśli wyjątkowo w wyniku stosowania przepisów o realnym zbiegu przestępstw może dojść do orzeczenia kary bezwzględnej. Dla pokrzywdzonego przepisy o karze łącznej mogą być mniej zrozumiałe, bo w praktyce pozwalają oskarżonemu pozostać bezkarnymi za część czynów zabronionych - zauważa dr Aleksandra Kluczewska, adwokat prowadząca Kancelarię Adwokacką w Krakowie i Olkuszu.

Czytaj też w LEX: Popełnienie przestępstwa w czasie odbywania kary jako negatywna przesłanka kary łącznej >