Sejm uchylił 12 lipca br. immunitet Marcinowi Romanowskiemu w celu pociągnięcia do odpowiedzialności za wszystkie 11 zarzutów. Sejm zgodził się także na jego zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie.
Prawnik Marcin Romanowski w latach 2019-2023 był wiceministrem sprawiedliwości, a od 2018 r. także pełnomocnikiem ówczesnego szefa Ministerstwa Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry do spraw Funduszu Sprawiedliwości.
- Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy w postaci osobowych źródeł dowodowych, dokumentacji dotyczącej postępowań o udzielenie dotacji z Funduszu Sprawiedliwości, analizy zabezpieczonych dokumentów i elektronicznych nośników informacji wskazuje na dostatecznie uzasadnione podejrzenie, że poseł Marcin Romanowski popełnił 11 przestępstw - poinformowała prokurator Anna Adamiak, rzeczniczka prasowa Prokuratora Generalnego.
Przestępstwa te według prokuratury polegały na "udziale w zorganizowanej grupie mającej na celu popełnianie przestępstw przeciwko mieniu, a w szczególności poprzez przekraczanie uprawnień i niedopełnienie obowiązków oraz poświadczenie nieprawdy w dokumentach, wyrządzanie szkody w wielkich rozmiarach w mieniu Skarbu Państwa, w celu osiągnięcia korzyści osobistych i majątkowych".
Czytaj: 23 umowy na środki z Funduszu Sprawiedliwości do unieważnienia >>
Jest realna obawa utrudniana postępowania
Prokurator zaznaczyła, że duże prawdopodobieństwo popełnienia przez Marcina Romanowskiego wskazanych czynów daje podstawę do przedstawienia mu zarzutów, co stanowi przesłankę do zastosowania wobec niego środka zapobiegawczego. - Z kolei okoliczności sprawy stwarzają realną obawę bezprawnego utrudniania postępowania przez Romanowskiego, co uzasadnia wniosek o jego zatrzymanie, a następnie niezwłoczne wystąpienie z wnioskiem do sądu o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania z uwagi na istniejącą obawę matactwa oraz grożącą surową karę - zaznaczyła.
W śledztwie dotyczącym wydatkowania środków z Funduszu Sprawiedliwości prokuratura postawiła zarzuty siedmiu osobom, z których trzy trafiły do aresztu. Podejrzani to m.in. byli i obecni urzędnicy Ministerstwa Sprawiedliwości, zajmujący się funduszem, którego głównym celem, w założeniu, miała być i jest pomoc ofiarom przestępstw.
W maju prokuratura przekazała do marszałka Sejmu wniosek o uchylenie immunitetu byłemu wiceszefowi MS, a obecnie posłowi Michałowi Wosiowi (Suwerenna Polska, klub PiS) m.in. w związku z jego decyzją wydania 25 mln zł na zakup oprogramowania Pegasus. Woś, będąc wiceministrem sprawiedliwości w rządzie Zjednoczonej Prawicy, złożył we wrześniu 2017 r. do resortu finansów wniosek o zmianę planu finansowego Funduszu Sprawiedliwości - chodziło o kwotę 25 mln zł, które trafiły do Centralnego Biura Antykorupcyjnego i zostały wykorzystane na zakup Pegasusa. Wniosek o uchylenie immunitetu Wosiowi ma rozpatrzyć 26 czerwca sejmowa Komisja Regulaminowa, Spraw Poselskich i Immunitetowych.
pru/ pap
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.