Związek Nauczycielstwa Polskiego jest przeciwny wprowadzeniu do ustawy o systemie oświaty kolejnej regulacji stanowiącej wyłom od zasady zatrudniania nauczycieli na podstawie Karty Nauczyciela - czytamy w opinii do projektu noweli ustawy o systemie oświaty.
Karta Nauczyciela także do zajęć finansowanych przez UEW projekcie MEN zaproponował, by szkoła zatrudniała nowego nauczyciela na zasadach określonych w Kodeksie pracy do prowadzenia dodatkowych, finansowanych ze środków unijnych zajęć. Ma to być możliwe, gdy żaden z pedagogów zatrudnionych w szkole nie będzie chciał poprowadzić tych lekcji.
ZNP krytycznie ocenia ten pomysł. podkreślając, że to kolejny wyłom w Karcie Nauczyciela. "Brak jest uzasadnienia dla takiej regulacji także w przypadku nauczycieli zatrudnianych w szkole w celu realizacji zajęć w ramach programów finansowanych ze środków pochodzących z budżetu Unii Europejskiej. W naszej opinii, nauczyciele ci powinni być zatrudniani na podstawie takich samych przepisów, jak pozostali nauczyciele realizujący w niej tygodniowy obowiązkowy wymiar godzin zajęć dydaktycznych, wychowawczych i opiekuńczych." - czytamy w opinii Związku.
Karta Nauczyciela również dla pracowników ministerialnych placówekZNP wyraża także sprzeciw wobec pomysłu ograniczenia obowiązywania Karty Nauczyciela w placówkach doskonalenia nauczycieli prowadzonych przez ministerstwa. Pracownicy tych podmiotów stracą m.in. prawo do urlopu dla poratowania zdrowia.
"Jesteśmy całkowicie przekonani, że usprawnienie funkcjonowania placówek prowadzonych przez resorty będzie możliwe bez konieczności ograniczania uprawnień pracowniczych." - komentuje ministerialne pomysły Związek.
Grupa przedszkolna powinna liczyć 25 osóbNowela doprecyzuje przepisy tak, że 25 dzieci będzie mogło przypadać na jednego pedagoga. Oznacza to, że jeżeli opiekę nad grupą obejmie dwóch nauczycieli lub nauczyciel oraz asystent nauczyciela, grupy będą mogły być większe.
Według związkowców taka zmiana może doprowadzić do pogorszenia jakości oświaty. "Dotychczasowe przepisy określające dopuszczalną liczebność oddziału przedszkolnego na poziomie 25 osób gwarantują zachowanie standardów bezpieczeństwa i organizacji zajęć z dziećmi i nie wymagają zmian." - podkreśla ZNP.
Monika Sewastianowicz