Jak informuje "Rz" wydawnictwo wystosowało do niej list, w którym polemizuje z zarzutami przedstawionymi przez gazetę.
W krytycznym artykule znalazł się m.in. przykład jednego z poleceń zawartych w książce, miało ono brzmieć: "scharakteryzuj rolę 'Gazety Wyborczej' od dziennika solidarnościowej opozycji do najbardziej poczytnej, atrakcyjnej dla szerokiej publiczności polskiej gazety".
W liście skierowanym do "Rzeczpospolitej" Stentor podkreśla, że w poleceniu zamiast słowa "rola" znajduje się słowo "droga", co pozostawia uczniowi pole do obiektywnej oceny "Gazety Wyborczej".
"Błędnie zacytowane polecenie całkowicie zmienia wydźwięk tekstu. Faktycznie zostawia on uczniowie swobodę: przedstawiając drogę jaką przeszła gazeta, może on oceniać GW na wiele sposobów, także negatywnie, stwierdzając np. że z pisma solidarnościowego stała się po latach pismem popkulturowym, nastawionym na zwiększenie nakładu i zysków" - uważa dr Piotr Marciszuk. Kontrowersje dotyczą także sposobu przedstawiania wojen czeczeńskich oraz lustracji. Więcej>>