Eksperci spekulowali, że samorządy nie poradzą sobie z utrzymaniem przedszkoli, które powstały dzięki dofinansowaniu z Unii Europejskiej. Tymczasem, jak wynika z badania przeprowadzonego przez Ośrodek Ewaluacji w Warszawie, z 56 przedszkoli powstałych za dotację z UE, 49 funkcjonuje do dzisiaj.
Mniejszą trwałością odznaczają się jednak punkty przedszkolne oraz zespoły wychowania przedszkolnego. Z 494 utworzonych za dotację po wykorzystaniu unijnych pieniędzy przetrwało 348.
– Jeżeli samorząd lokalny decyduje się na utworzenie przedszkola, musi pokonać tak dużo przeszkód formalno-prawnych, że po wykonaniu tego wysiłku najczęściej utrzymuje taką inwestycję – twierdzi Agnieszka Szczurek z firmy Ośrodek Ewaluacji, współautorka badania.
Najgorzej jest na wsiach, gdzie do dziś przetrwało jedynie 58 proc. placówek, co - zdaniem specjalistów - świadczy o potrzebie objęcia przedszkoli subwencją oświatową.
Większość przedszkoli utworzonych za środki unijne wciąż działa
87 proc. przedszkoli, na których otworzenie pozwoliły pieniądze otrzymane z UE, mimo pesymistycznych rokowań, wciąż funkcjonuje - informuje Dziennik Gazeta Prawna. Najwięcej placówek zlikwidowano na wsiach.