Owe terminy są szalenie ważne. Wytyczne co do ram, w których może się poruszać kierownik jednostki budżetowej, zawarte są w corocznych zarządzeniach wójta (burmistrza, prezydenta miasta) w gminie czy też w uchwałach zarządu w powiecie i województwie. Zapisane tam wskaźniki najczęściej odnoszą poziom planowanych wydatków jednostek budżetowych do realizowanego aktualnie budżetu samorządu, nakładając z reguły dość ciasny gorset m.in. dyrektorom szkół. Analiza wielu takich dokumentów wskazuje na spore różnice w treści tych uchwał.
Finansowanie oświaty będzie jednym z głównych tematów XVI Krajowej Konferencji Dyrektorów Szkół i Przedszkoli>>
Owe różnice dotyczą:
l szczegółowości wskaźników – niektóre dokumenty tego rodzaju zawierają jedną stronę tekstu (plus załączniki), a ich treść wypełnia jedynie minimum zapisów narzuconych koniecznością stosowania prawa finansów publicznych; inne – dotyczy to głównie większych gmin miejskich i zarządzeń prezydenta miasta – liczą nawet kilkadziesiąt stron;
l wielkości wskaźników, co wynika z sytuacji finansowej danego samorządu – są uchwały, w których określa się limity ledwie na poziomie 80% wydatków roku budżetowego poprzedzającego rok budżetowy, którego projekt budżetu ma dotyczyć. Tak dzieje się tam, gdzie prawo finansowe wymusza drastyczne ograniczenie wydatków bieżących, wynikające głównie z poziomu rozchodów (spłat kredytów, wykupu obligacji itp.) przy niedostatecznych dochodach. Stan finansów samorządów nie jest w ostatnich latach najlepszy. W związku z tym za dobrą należy uznać sytuację, w której wytyczne pozwalają na planowanie na poziomie mijającego roku.
WSA: dotacja oświatowa przysługuje również na obsługę finansową szkoły>>
Wspomniane zróżnicowanie ma odbicie w skali trudności stających przed dyrektorem szkoły. Duża liczba i wysoki stopień szczegółowości wskaźników nie pozostawiają marginesu. Projekt planu finansowego musi być zgodny z narzuconymi kryteriami. Jednak taka sytuacja jest do przyjęcia, jeśli w samorządzie jednostki oświatowe traktuje się zupełnie odrębnie, jeśli obowiązują standardy zatrudnienia, standardy kosztów płacowych i materialnych obsługi szkół czy np. dolne limity w zakresie liczby uczniów na etat nauczycielski – rodzaje wskaźników można by mnożyć. Gorzej, gdy trudności finansów gminy czy powiatu w połączeniu z ignorancją służb finansowych urzędu w zakresie powstawania kosztów w oświacie skutkują zupełnie nierealnymi w warunkach szkoły planami oszczędzania.
Jest to fragment artykułu Stanisława Szelewy "Plan finansowy szkoły a budżet samorządu", opublikowanego w miesięczniku "Dyrektor Szkoły. Miesięcznik Kierowniczej Kadry Oświatowej" nr 9/2014>>
Dyrektor musi udostępnić dokumenty dotyczące rozliczenia dotacji>>
Polecamy: "Finansowanie publiczne oświaty niepublicznej">>