Najbardziej z powodu niżu demograficznego ucierpiały w tym roku licea i technika, bo prywatne firmy prawie nie tworzyły nowych w miejsce likwidowanych.
– W szkołach ponadgimnazjalnych mamy do czynienia z niżem, więc jeszcze w kolejnych latach organy prowadzące będą zmuszone je zamykać – wyjaśnia Marek Olszewski, wójt gminy Lubicz, wiceprzewodniczący Związków Gmin Wiejskich RP. Podkreśla, że tam, gdzie nie ma uczniów, trudno jest utrzymywać puste budynki.
W tym roku mniej szkół do likwidacji>>
Chociaż likwidacje nie ominęły podstawówek, to w ich miejsce często powstawały szkoły zakładane przez prywatne firmy, które dostrzegły swoją szansę w obowiązku szkolnym sześciolatków. Wiele z tych placówek uzyskało status szkoły publicznej.
– Wynika to z tego, że trudno jest utrzymywać pedagogów zatrudnionych na podstawie Karty nauczyciela, bo korzystają oni z wielu dodatków i przywilejów, a pracują niewiele godzin – wskazuje Marek Olszewski.
Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna", stan z dnia 3 grudnia 2014 r.
Raport: po przekształceniu szkoły jest praca, ale na gorszych warunkach>>