Postępowanie wobec kilkunastu uczniów jednego z suwalskich gimnazjów rozpoczęło się latem. Sprawę zgłosiła na policję jedna z nauczycielek, później okazało się, że poszkodowanych jest więcej. Podczas lekcji miało dochodzić do gorszących scen: sikania do butelek, zabierania innym książek i zeszytów, rzucania przedmiotami oraz wyzywania nauczycielki. Sąd uznał udział czworga uczniów za marginalny i skierował ich sprawę do mediacji. Jedna osoba się na nią nie zgodziła, za to wobec trójki - po zawarciu ugody z nauczycielami - postępowanie umorzono.
- Sąd wydał postanowienie o częściowym umorzeniu postępowania w stosunku do trójki uczniów, uznając, że dopuścili się oni przypisanych im czynów karalnych. Jednakże przepisy pozwalają na umorzenie postępowania, gdy orzeczenie środków wychowawczych albo poprawczych jest niecelowe - mówi sędzia Marcin Walczuk, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Suwałkach.
Uczniowie musieli przeprosić nauczycieli za swoje zachowanie. Sąd będzie kontynuował postępowanie wobec pozostałych ośmiorga uczniów. Opinie w ich sprawie wydadzą biegli. Więcej>>
Polecamy: Nauczyciel powinien zgłaszać agresywne zachowania uczniów