Projekt ustawy o zmianie ustawy – Prawo oświatowe oraz niektórych innych ustaw ma zwiększyć uprawnienia kuratorów oświaty. Według resortu edukacji nie mieli oni narzędzi do tego, by wyegzekwować zalecenia, co wpływało na jakość funkcjonowania szkół i pracy kadry nauczycielskiej. Nowela ma to zmienić - według ekspertów od edukacji idzie jednak o wiele dalej, prowadzi do całkowitej centralizacji oświaty.

 

Pleśniar: Urzędnik kuratoryjny będzie jak prokurator>>

Niewykonanie zaleceń kuratora skończy się utratą stanowiska>>

 

Kurator z największą liczbą głosów

Po nowelizacji zmieni skład komisji przeprowadzającej konkurs na dyrektora szkoły - będzie w niej zasiadać pięciu przedstawicieli organu prowadzącego. Reszta składu pozostanie bez zmian:

  • trzech przedstawicieli organu prowadzącego;
  • po dwóch przedstawicieli rady rodziców i rady pedagogicznej;
  • po jednym przedstawicielu organizacji związkowej działającej w szkole.

 

Według resortu jest to konieczne, by "stanowisko dyrektora szkoły lub placówki zajmowała osoba, która gwarantuje należyte wykonanie powierzanych jej zadań, ale również która swoją wiedzą, doświadczeniem i postawą umożliwi najlepsze funkcjonowanie i organizację pracy kierowanej przez nią szkoły lub placówki".

Czytaj w LEX: Zasady obsadzania stanowiska dyrektora szkoły w okresie COVID-19 >

- Jesteśmy przeciwko większości proponowanych zmian, jest to de facto ustawa o centralizacji oświaty - mówi Marek Pleśniar, dyrektor biura Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty - Chce się nam narzucić nierówność wpływów wszystkich stron, które do tej pory w tej kwestii musiały musiały dojść do jakiegoś konsensusu - wskazuje.

Czytaj w LEX: Nadzór pedagogiczny w czasie pandemii >

 

Konkurs bez wysłuchania kandydatów

Pewną ciekawostką będzie zmiana polegająca na tym, że nie wszyscy urzędnicy będą musieli wziąć udział w posiedzeniu komisji konkursowej. Nowela ma wprowadzić regulację, z której jednoznacznie będzie wynikało, że prace komisji konkursowej będą prowadzone, jeżeli w posiedzeniu weźmie udział co najmniej jeden przedstawiciel organu prowadzącego szkołę lub placówki i jeden przedstawiciel organu sprawującego nadzór pedagogiczny.

 

- Mam wrażenie, że rząd dostrzegł, że kuratoria nie mają wystarczającej liczby urzędników, którzy mogliby wziąć udział w posiedzeniach, stąd taki zapis - mówi Krzysztof Baszczyński, wiceprezes Związku Nauczycielstwa Polskiego. - Moim zdaniem to bardzo zły precedens, zastanawia mnie, co będzie dalej - pomysł, by jeden poseł głosował za wszystkich z danej partii? - mówi Krzysztof Baszczyński.

Zobacz w LEX: Edukacja w czasie pandemii - tworzenie środowiska sprzyjającego uczeniu się i wychowaniu  >

Wątpliwości, co do tego zapisu ma też Marek Pleśniar, który podkreśla, że tego typu zapis całkowicie uderza w sens i ideę konkursu.

- Przecież zadaniem komisji jest wysłuchanie kandydata, zadawanie mu pytań, a tutaj mamy do czynienia z sytuacją, kiedy urzędnik od razu przyniesie po pięć głosów w teczce. Więc o jakim konkursie my w tej sytuacji mówimy - zastanawia się Marek Pleśniar.

Sprawdź w LEX: Czy zmiana na stanowisku dyrektora szkoły powinna być poprzedzona inwentaryzacją? >  

 

Powierzenie tylko z pozytywną opinią kuratora

Nowelizacja wprowadzi również konieczność uzyskania pozytywnej opinii organu sprawującego nadzór pedagogiczny w przypadku gdy organ prowadzący szkołę lub placówkę powołuje na stanowisko dyrektora szkoły lub placówki osobę niebędącą nauczycielem oraz  gdy organ prowadzący powierza stanowisko ustalonemu przez siebie kandydatowi.

 

Cena promocyjna: 27 zł

|

Cena regularna: 36 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 0 zł


- To też jest znacząca zmiana, bo do tej pory organ prowadzący często korzystał z tego uprawnienia, gdy nie miał zastrzeżeń do pracy dyrektora. Teraz - w praktyce - to organ nadzoru pedagogicznego zdecyduje, czy dyrektor będzie mógł dalej sprawować tę funkcję, czy konieczne będzie zorganizowanie konkursu - mówi Marek Pleśniar.

Czytaj w LEX: Wspomaganie dyrektora szkoły przez kuratora oświaty >

 

Za mało czasu na konsultacje, absurdalne uzasadnienie

Dodaje, że tak daleko idące zmiany w oświacie nie powinny być konsultowane w czasie wakacji, bo utrudnia to zainteresowanym środowiskom udział w dyskusji, Zwraca też uwagę na treść uzasadnienia, w którym resort podkreśla, że przyznaje kuratorom szerokie uprawnienia. Zauważa  jednak, że: "z przepisów Konstytucji RP nie wynika, aby sprawami dotyczącymi oświaty czy edukacji publicznej musiał zajmować się samorząd terytorialny, a w szczególności sprawami dotyczącymi: wyboru dyrektora, zawieszenia dyrektora, odwołania dyrektora czy wyboru określonej liczby członków komisji konkursowej wyłaniającej kandydata na stanowisko dyrektora szkoły lub placówki”.

 

- Jak podkreślamy w swoim stanowisku, konstytucja nie zawiera również informacji, by ww. miał się zajmować minister edukacji, a w ustawie oświatowej wprost wymienia się do większości tych zadań samorząd - konstatuje Marek Pleśniar. Konsultacje projektu kończą się 18 sierpnia 2021 r.

Zobacz w LEX: Metody aktywizacji uczniów podczas nauki zdalnej - szkolenie online >