Wypowiedź cytuje Serwis Samorządowy PAP. Chodzi o rozliczenie subwencji oświatowej przeznaczonej na potrzeby niepełnosprawnych uczniów. Samorządy nie będą już swobodnie dysponować tymi pieniędzmi - każdy grosz przeznaczą na edukację dzieci z dysfunkcjami.
- Przez nieuwagę pozytywnie zaopiniowaliśmy ustawę okołobudżetową, w której jest zapis przewidujący formułę rozliczenia samorządu z fragmentu subwencji oświatowej - zwrócił uwagę Andrzej Porawski, dyrektor biura Związku Miast Polskich.
Subwencja na niepełnosprawnych uczniów pod specjalnym nadzorem>>
- Ustrojowo jest to krok wstecz - nasz paradochód zamienia się w swoistą dotację celową - wtóruje Marek Wójcik ze Związku Powiatów Polskich. - Mamy do czynienia z usztywnieniem wydatków JST, a my nie chcemy być tylko przekaźnikiem środków z budżetu centralnego, chcemy mieć wpływ na politykę oświatową - podkreśla.
- Skoro samorządy skupiają się na tym, że sposób naliczania subwencji oświatowej nie ma przełożenia na sposób jej wydawania, to resort finansów „pochyli się z MEN nad kwestią, czy zasadne jest takie naliczanie tej subwencji". - odpowiada na te uwagi Hanna Majszczyk, wiceminister finansów. Więcej>>
Źródło: Serwis Samorządowy PAP, stan z dnia 31 października 2014 r.
MEN sprawdzi wydawanie pieniędzy na uczniów niepełnosprawnych>>