MEN planuje podwyżki od 210 zł dla najbardziej doświadczonych nauczycieli do 480 zł dla stażystów. Związkowcy będą negocjować więcej. Zdaniem rządu różnice w płacach wynikające z awansu zawodowego za duże są. MEN pokazało propozycję rozporządzenia w sprawie podwyżek pensji zasadniczej, która stanowi ok. dwóch trzecich nauczycielskiego wynagrodzenia.
Zanim jednak minister edukacji podpisze rozporządzenie, zasiądzie do negocjacji z nauczycielskimi związkami zawodowymi. Rozmowy rozpoczną się 18.02. Już wiadomo, że ZNP chce negocjować podniesienie zasadniczych pensji nauczycieli z większym stażem.
- Za dużo MEN płaci na dodatki motywacyjne i godziny nadliczbowe, a samorządy wydają te pieniądze na coś innego - mówi Krzysztof Baszczyński, wiceprezes ZNP. I podaje przykład: - Według resortu dodatki motywacyjne to średnio 160 zł w całym kraju. My wiemy, że samorządy płacą najczęściej po 20-50 zł na głowę. Chcemy z tego wykroić wyższe pensje zasadnicze dla nauczycieli mianowanych i dyplomowanych o 3 proc.
Minimalne wynagrodzenie zasadnicze dla poszczególnych grup od stycznia do sierpnia 2009 r. ma wynosić: stażysta – 1808 zł, kontraktowy – 1864 zł, mianowany – 2114 zł, dyplomowany – 2485 zł.
Natomiast od września do grudnia 2009 r. minimalne wynagrodzenie ma wynosić: stażysta – 1898 zł, kontraktowy – 1954 zł, mianowany – 2224 zł, dyplomowany – 2610 zł.
Natomiast od września do grudnia 2009 r. minimalne wynagrodzenie ma wynosić: stażysta – 1898 zł, kontraktowy – 1954 zł, mianowany – 2224 zł, dyplomowany – 2610 zł.
Po zakończeniu negocjacji samorządy będą wypłacać podwyżki z wyrównaniem od stycznia.
Źródło: Gazeta Wyborcza, 17.02.2009 r., Głos Nauczycielski, 16.02.2009 r.