Przekazanie małej samorządowej szkoły do prowadzenia organizacji pozarządowej to szansa na jej uratowanie przed likwidacją. Przekształcenie ma także sens, jeśli gmina chce poprawić sposób zarządzania edukacją na swoim terenie – przekonują autorzy raportu z badań szkół publicznych prowadzonych przez organizacje pozarządowe i samorządy.
Raport przygotowany przez Grupę Doradztwa i Treningu Invent na zlecenie Instytutu Jagiellońskiego przedstawiono w poniedziałek, 15 grudnia w Warszawie na konferencji „Jaka edukacja? Dobre praktyki w zakresie współpracy organizacji pozarządowych i samorządu terytorialnego w obszarze edukacji”.
Badaniem objęto cztery szkoły publiczne: dwie prowadzone przez samorząd i dwie przekazane organizacjom pozarządowym w gminie Karczew i Boguty – Pianki w województwie mazowieckim. Nauka w tych szkołach jest dla uczniów bezpłatna. Samorządy przekazują organizacjom pieniądze z subwencji oświatowej na ucznia.
Raport przygotowany przez Grupę Doradztwa i Treningu Invent na zlecenie Instytutu Jagiellońskiego przedstawiono w poniedziałek, 15 grudnia w Warszawie na konferencji „Jaka edukacja? Dobre praktyki w zakresie współpracy organizacji pozarządowych i samorządu terytorialnego w obszarze edukacji”.
Badaniem objęto cztery szkoły publiczne: dwie prowadzone przez samorząd i dwie przekazane organizacjom pozarządowym w gminie Karczew i Boguty – Pianki w województwie mazowieckim. Nauka w tych szkołach jest dla uczniów bezpłatna. Samorządy przekazują organizacjom pieniądze z subwencji oświatowej na ucznia.
Jak podkreślili autorzy badań przekazanie szkoły stowarzyszeniu pozwala na połączenie funkcji zarządzania i finansowania. Obecne prawo oświatowe powoduje, że samorządy „mają niewielki wpływ na to, za co płacą”.
Utrzymanie szkoły prowadzonej przez ngo jest o 25 proc. tańsze niż gminnej. Źródłem oszczędności jest rezygnacja z Karty Nauczyciela, a co za tym idzie spadek wynagrodzeń nauczycieli (w gminie Karczew pensje nauczycieli w szkole prowadzonej przez stowarzyszenie były o 40 proc. niższe, w Bogutach-Piankach o 22 proc.).
Utrzymanie szkoły prowadzonej przez ngo jest o 25 proc. tańsze niż gminnej. Źródłem oszczędności jest rezygnacja z Karty Nauczyciela, a co za tym idzie spadek wynagrodzeń nauczycieli (w gminie Karczew pensje nauczycieli w szkole prowadzonej przez stowarzyszenie były o 40 proc. niższe, w Bogutach-Piankach o 22 proc.).
W badanych szkołach publicznych prowadzonych przez stowarzyszenia nakłady na infrastrukturę w przeliczeniu na jednego ucznia są wyższe niż w szkołach samorządowych.
Wśród mocnych stron szkół prowadzonych przez ngo, autorzy badania wymieniali m.in. rezygnację z Karty Nauczyciela, lepsze relacje personalne w zespole nauczycielskim, większe zaangażowanie rodziców, niższe nakłady na edukację przy utrzymaniu jakości nauczania.
Słabymi stronami publicznych szkół pozarządowych – zdaniem autorów badania - są mniejsze zarobki nauczycieli, niskie pensje odstraszające kandydatów do pracy, niskie wymagania i nakłady związane z doskonaleniem nauczycieli.
Wśród mocnych stron szkół prowadzonych przez ngo, autorzy badania wymieniali m.in. rezygnację z Karty Nauczyciela, lepsze relacje personalne w zespole nauczycielskim, większe zaangażowanie rodziców, niższe nakłady na edukację przy utrzymaniu jakości nauczania.
Słabymi stronami publicznych szkół pozarządowych – zdaniem autorów badania - są mniejsze zarobki nauczycieli, niskie pensje odstraszające kandydatów do pracy, niskie wymagania i nakłady związane z doskonaleniem nauczycieli.
Źródło: Serwis Samorządowy PAP, 15.12. 2008 r.