Zarząd powiatu odwołał Grzegorza D. z funkcji dyrektora Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego, zarzucając mu niewłaściwe kierowanie jednostką. Chodziło o przyznanie podwyżek wynagrodzeń dla pracowników ośrodka oraz błędy w weryfikacji orzeczeń lekarskich niepełnosprawnych uczniów, co doprowadziło do konieczności zwrotu subwencji oświatowej.

Odwołanie dyrektora bez wypowiedzenia powinno przebiegać w relatywnie krótkim czasie>>

 

Nie było podstaw do odwołania

W skardze do sądu Grzegorz D. podkreślał, że jako dyrektor placówki dysponował środkami określonymi w planie finansowym i ponosił odpowiedzialność za prawidłowe ich wykorzystanie. Wskazał również, że wobec innych dyrektorów placówek, którzy również przyznali podwyżki, zastosowano jedynie upomnienia. Potwierdził, że w ewidencji niepełnosprawnych uczniów popełnił błędy, które skutkowały zwrotem subwencji, jednak wbrew twierdzeniom powiatu, nie spowodowały zarzucanej mu destabilizacji funkcjonowania ośrodka.

 

Cena promocyjna: 47.2 zł

|

Cena regularna: 59 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: zł


W odpowiedzi na skargę, zarząd powiatu, wnosząc o jej odrzucenie albo oddalenie, zwrócił uwagę, że skarżący wystąpił z powództwem do sądu pracy o przywrócenie do pracy na dotychczas zajmowane stanowisko i odszkodowanie, co powoduje stan sprawy w toku, o którym mowa w art. 58 § 1 pkt 4 Prawa o postępowaniu przed sądami administracyjnymi.

 

Naruszenia poważne, ale odwołanie nieprawidłowe

Odmiennie sprawę ocenił Sąd Administracyjny w Rzeszowie, który stwierdził, że uchwała została wydana z naruszeniem prawa. Podkreślił, że akt odwołania dyrektora szkoły w trybie art. 38 ustawy o systemie oświaty wywołuje skutki zarówno w sferze prawa pracy, jak i w sferze publicznoprawnej. Dlatego niezależnie od ochrony stosunku pracy i roszczeń z tym związanych dochodzonych przed sądem pracy, akt ten podlega jednocześnie kontroli sądów administracyjnych.

Sąd zgodził się, że skarżącym, że odwołanie z funkcji dyrektora w trybie art. 38 ust. 1 pkt 2 ustawy dotyczy sytuacji nadzwyczajnych. Chodzi tutaj o takie zaniedbania obowiązków dyrektora, które obiektywnie powodują destabilizację pod względem dydaktycznym i wychowawczym (oświatowym) jednostki oraz że jedyną możliwością zapobieżenia takiej sytuacji jest odwołanie dyrektora w trybie natychmiastowym. Nie dotyczy natomiast przyczyn, które mogą stanowić przesłankę negatywnej oceny pracy (jak np. naruszenia zasad gospodarki finansowej, naruszenie dyscypliny finansów publicznych, czy też procedury udzielania zamówień publicznych) i ewentualnego dalszego odwołania w innym trybie.

 

W realiach sprawy, zasadniczym powodem odwołania skarżącego z zajmowanej funkcji były ujawnione nieprawidłowości wydatkowania środków budżetowych oraz błędy w weryfikacji orzeczeń lekarskich, dotyczących niepełnosprawności uczniów. Zdaniem sądu, obydwa naruszenia, choć poważne, nie wpływały w żaden sposób na funkcje dydaktyczne, wychowawcze czy oświatowe kierowanej przez dyrektora placówki oświatowej, jak też nie destabilizowały jej działania. Skutki takich naruszeń mogłyby zatem zostać wyeliminowane w drodze podjęcia wobec dyrektora innych działań dyscyplinujących przez organ zarządzający. Tę opinię podzielił Naczelny Sąd Administracyjny.

 

Odwołanie tylko z ważnych przyczyn

Według NSA, odwołanie nauczyciela ze stanowiska kierowniczego w trybie interwencyjnym może nastąpić wyłącznie w szczególnie uzasadnionych i nagłych przypadkach, gdy z obiektywnie ważnych przyczyn dalsze kierowanie placówką przez daną osobę jest nie do przyjęcia. Chodzić może zatem wyłącznie o takie zachowania, które pokazują, że dyrektor utracił zdolność wykonywania powierzonej mu funkcji z przyczyn etycznych (np. popełnił przestępstwo) lub rażącej niekompetencji w realizacji spoczywających na nim obowiązków (np. poniżał pracowników, doprowadził do stanu zagrożenia likwidacją szkoły).

Tymczasem w sprawie nie wykazano po stronie dyrektora ośrodka uchybień, które wymagałyby natychmiastowego przerwania wykonywania pełnionej przez niego funkcji. Nie ulega wątpliwości, że nieprawidłowości, których skarżący się dopuścił kierując jednostką, spowodowały utratę zaufania do niego przez organ nadzorujący. Chodziło jednak wyłącznie o kwestie administracyjne, które ani z osobna, ani łącznie nie mogły stanowić przypadku szczególnie uzasadnionego. Tym samym nie było podstaw do podjęcia uchwały w trybie art. 38 ust. 1 pkt 2 ustawy.

Wyrok NSA w Warszawie z 14.11.2018 r. I OSK 22/17.