W domu nauka z tradycyjnego podręcznika, a na lekcjach praca z e-bookiem wyposażonym w wersje cyfrowe wszystkich książek - na Śląsku już w tym roku pierwsi uczniowie będą korzystać z cyfrowych książek. - Na razie grupą docelową są uczniowie klas 4-6 szkół podstawowych, bo to oni mają największe problemy z ciężkimi tornistrami - wyjaśnia Stanisław Faber, śląski kurator oświaty. Kuratorium już od kilku tygodni prowadzi rozmowy z producentami urządzeń i oprogramowania oraz wydawnictwami, które miałyby udostępnić wersje cyfrowe podręczników szkolnych. Elektroniczne urządzenie pomieści nie tylko cyfrowe wersje książek, lecz także słowniki, encyklopedie, pomoce i gry edukacyjne oraz programy autorskie przygotowane przez nauczycieli. E-book będzie wyposażony w dotykowy ekran (w formacie A4), czyli elektroniczną tabliczkę, oraz specjalne pióro służące nie tylko do pisania, lecz także nawigacji. Uczeń będzie mógł także regulować sobie wielkość czcionek, przesyłać informacje przez bluetooth. E-booki nie będą miały jednak połączenia z internetem.
Elektroniczne podręczniki znajdą się na wyposażeniu szkoły. Nie będą należały do uczniów - dzieci nie dostaną ich do domów. Nawet wynoszenie na korytarz zostanie zabronione.
Elektroniczne podręczniki znajdą się na wyposażeniu szkoły. Nie będą należały do uczniów - dzieci nie dostaną ich do domów. Nawet wynoszenie na korytarz zostanie zabronione.
Pomysł z entuzjazmem przyjmują uczniowie i ich rodzice oraz dyrektorzy szkół i nauczyciele.
Źródło: Dziennik „Polska”, 4.01.2009 r.