Zmiana dotyczy uchwalonej w czerwcu ubiegłego roku nowelizacji Karty, w której zapisano m.in., że dyrektor w ciągu trzech dni musi powiadomić rzecznika dyscyplinarnego nauczycieli, jeśli jego zdaniem doszło do "czynu naruszającego prawa i dobro dziecka".
Czytaj w LEX: Kalendarz zadań dyrektora - Lipiec 2020 >
Przepis ten posłowie wprowadzili na wniosek rzecznika praw dziecka, ale wywołał on protesty w środowisku nauczycielskim. Protestowały przede wszystkim związki zawodowe zrzeszające nauczycieli, których zdaniem problematyczne jest niedookreślenie w ustawie, co należy rozumieć przez "dobro dziecka". Według związkowców powoduje to, że nie wiadomo, czy za jakieś przewinienie dyrektor może nałożyć – tak jak było wcześniej – karę porządkową, czy też nie i musi od razu złożyć zawiadomienie do rzecznika dyscyplinarnego. W efekcie – jak sygnalizowali – dyrektorzy prewencyjnie wszystkie sprawy zgłaszają do rzecznika dyscyplinarnego. Zwracali też uwagę na to, że trzy dni to zbyt krótki czas dla dyrektora na podjęcie decyzji, czy zgłosić daną sprawę do rzecznika dyscyplinarnego.
Kilka tygodni temu resort edukacji poinformował, że w najbliższym czasie skieruje do konsultacji społecznych projekt nowelizacji Karty Nauczyciela, który będzie odpowiedzią na oczekiwania środowisk oświatowych.
W projekcie zaproponowano wydłużenie do 14 dni czasu na zawiadomienie rzecznika dyscyplinarnego o podejrzeniu popełnienia przez nauczyciela czynu naruszającego prawa i dobro dziecka, a także doprecyzowanie, że o podejrzeniu popełnieniu takiego czynu nie zawiadamia się rzecznika dyscyplinarnego, jeżeli okoliczności bezspornie wskazują, że nie doszło do popełnienia takiego czynu.