Ministerstwo Edukacji Narodowej chce zmienić przepisy tak, by to kuratorzy oświaty i organy sprawujące nadzór pedagogiczny mogły z własnej inicjatywy nagradzać nauczycieli. W uzasadnieniu do projektu rozporządzenia w tej sprawie czytamy, że jest to odpowiedź na postulaty zgłaszane przez władze oświatowe oraz że proponowana zmiana pozwoli na docenienie pracy nauczycieli.
Nagrody kuratora dla nauczycieli narzędziem politycznym?
Obecnie nagroda kuratora oświaty dla nauczyciela może być przyznana na wniosek dyrektora szkoły. W przypadku nagrody dla dyrektora szkoły wniosek o jej przyznanie składa organ prowadzący.
Po zmianie przepisu nagradzany z przez kuratora nauczyciel będzie musiał spełniać takie same kryteria jak w przypadku nagród na wniosek dyrektora szkoły. Będzie więc musiał pracować w szkole od co najmniej dwóch lat, mieć wyróżniającą ocenę pracy, wybitne osiągnięcia w pracy dydaktycznej, wychowawczej lub opiekuńczej, podejmować działania innowacyjne czy współpracować ze środowiskiem lokalnym.
Sprawdź w LEX: Czy program autorski nauczyciela powinien zostać zaopiniowany przez kuratorium oświaty? >
Dotychczas nauczyciele skarżyli, że ich praca nie jest należycie doceniana. Bywało, że mieli żal do swoich dyrektorów, że kogoś faworyzują, a kogoś celowo pomijają. W założeniu właśnie dlatego, by uniknąć podobnych sytuacji, powstał projekt nowelizacji rozporządzenia, na podstawie którego kuratorzy sami będą mogli decydować, który z nauczycieli otrzyma nagrodę. Wywołało to jednak obawy, że w tym trybie przy przyznawaniu nagród mogą pojawić także inne niż merytoryczne argumenty.
Gaszenie ognia ogniem
Przemysław Staroń, Nauczyciel Roku 2018 uczący filozofii, etyki oraz wiedzy o kulturze w II LO im. Bolesława Chrobrego w Sopocie, wykładowca SWPS podkreśla, że samo stanowisko kuratora jest polityczne. Można spodziewać się więc, że i nauczyciele wskazani do nagradzania będą dobierani według klucza politycznego.
- Temat nagród nauczycielskich zawsze uważałem za kontrowersyjny – mówi Staroń. - Rzeczywiście, niektórzy nauczyciele burzą się, że są pomijani przez dyrektorów jako ci zasłużeni dla edukacji. Ale odnośnie proponowanej zmiany obecnych przepisów: nie leczymy choroby za pomocą środka gorszego od niej. Kompletnie nie ufam zmianom proponowanym przez obecną ekipę rządzącą. Zawiedli, to słowo traktuję jako eufemizm, już wiele razy. Nie uważam ich za partnerów do merytorycznej rozmowy. Wszyscy zgadzamy się, że edukacji należy się leczenie, ale czy o takim charakterze, jak proponowane rozmaite zmiany prawne? - pyta.
Również Radosław Moskal, Honorowy Profesor Oświaty z Ostrowca Świętokrzyskiego, Nauczyciel Roku 2009, nie ma złudzeń, że proponowana zmiana rozporządzenia ma wymiar stricte polityczny. - Partyjny kurator, partyjny jego następca. Tak nie powinno być, szkoła to twór apolityczny – wylicza. - Dotychczas dokumenty od dyrektorów w sprawie nagród rozpatrywała specjalna komisja przy kuratorze. W jej skład wchodzili przedstawiciele związków zawodowych i kuratorium. Jak to będzie wyglądać po zmianach? Na początku kadencji tej ekipy rządzącej odbyły się w kuratoriach wielkie czystki. Część fachowców z ogromnym doświadczeniem odeszła na emerytury, część uciekła do innych prac. Ciekawe, kto teraz będzie zbierał informacje o nauczycielach od dyrektorów. Kurator pewnie dostanie na nagrody określoną pulę środków. Przy podziale będą brani pod uwagę jego kandydaci do nagrody, czy ci zgłoszeni przez dyrektorów? - dodaje.
Czytaj w LEX: Nagrody nauczycielskie za osiągnięcia dydaktyczno-wychowawcze >
Sprawa trudna do rozstrzygnięcia
Kiedy Marta Florkiewicz-Borkowska, nauczycielka języka niemieckiego, arteterapeutka z Pielgrzymowic w powiecie pszczyńskim w 2017 została Nauczycielem Roku, jednocześnie była zgłoszona przez dyrektora swojej placówki do nagrody kuratora. Nie otrzymała jej. Dyrektor zaś nie otrzymał uzasadnienia, dlaczego „nie”. Powtarzał, że patrząc na nauczycieli, którzy otrzymywali w latach poprzednich nagrodę kuratora, po wielokroć zastanawiał się nad transparentnością kryteriów.
- Sprawa nagród zawsze jest skomplikowana - mówi Marta Florkiewicz-Borkowska. - W związku ze zmianą przepisów, mam ambiwalentne odczucia. Bo z jednej strony może rzeczywiście dyrektorzy nie będą faworyzować swoich kandydatów. Z drugiej zaś strony, w kuratorium zasiadają zawsze ludzie z danej opcji politycznej. Tu pojawia się pytanie, czy przypadkiem nie będą nagradzani nauczyciele jawnie sympatyzujący z tą opcją? Trudno mi to ocenić, dzielę się wątpliwościami.
Zobacz w LEX: Procedura dofinansowania doskonalenia zawodowego nauczycieli >
W podobnym tonie wypowiada się Ewa Radanowicz, dyrektorka szkoły w Radowie Małym, woj zachodniopomorskie. - Do nagród mam ambiwalentny stosunek. Zmiana przepisów niewiele wniesie. Bo niezależnie, czy to dyrektor zwraca się do kuratora o nagrodę dla nauczyciela, czy to kurator osobiście będzie wybierał kogo nagrodzi, obaj mogą zachować się merytorycznie lub politycznie. Czasem rzeczywiście to dyrektor szkoły „blokuje” przyznanie nagrody, nie wnioskując o nią – mówi Radanowicz.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.