Kontrowersje wzbudziła broszura na temat Solidarności Walczącej. Znalazły się w niej zdjęcia ulotek nieco poszerzających definicje walki z władzą ludową.
Kontrowersyjna broszura na liście nagród
Hasła, które dzieci mogły wyczytać w książce, to: „Precz z komuną. Tusk won!”, „KOD – Kapusie Oszuści Dewianci, PO, swołocz UB-ecka i pozostałe WRONy: won do Moskwy na plac Czerwony!”.
Jak wyjaśniali organizatorzy pytanie przez dziennikarzy "Gazety Wyborczej", broszura była jedynie ilustracją działalności wydawniczej Stowarzyszenia Solidarność Walcząca Oddział Warszawa.
MEN: to nie my
W interpelacji skierowanej do MEN posłowie zapytali, czy ministerstwo i kuratoria oświaty wszczęły postępowanie wyjaśniające tę sytuację
Resort edukacji wyjaśnia, że nie miał nic wspólnego z organizacją konkursu. Odpowiadały za nią: Powiatowy Klub Historyczno-Dziennikarski w Grodzisku Mazowieckim, Fundacja Ochrony Prawnej Inicjatyw Społecznych OPIS, Stowarzyszenie Solidarność Walcząca Oddział Warszawa, Społeczny Komitet ds. Obchodów 100. Rocznicy Odzyskania przez Polskę Niepodległości.
A zatem - jak podkreśla MEN - nie było podstaw do podjęcia interwencji. Resort podkreśla, że kuratorzy oświaty nie posiadają uprawnień kontrolnych wobec zewnętrznych podmiotów organizujących tego rodzaju konkursy.